13 grudnia 2017

 

Zarząd Krajowy OZZL informuje, że wysłał w dniu dzisiejszym pismo do Mateusza Morawieckiego z gratulacjami z okazji Jego wyboru na stanowisko Prezesa Rady Ministrów. W piśmie przedstawiliśmy również nasze nadzieje, obawy i oczekiwania związane z treścią expose Pana Premiera i zapowiadanymi działaniami nowego rządu w ochronie zdrowia. OZZL zaapelował również do Premiera o pilne spotkanie z lekarzami w sprawie kroków, które zapobiegną paraliżowi wielu polskich szpitali wskutek dostosowania czasu pracy lekarzy do powszechnie obowiązujących norm.

Treść pisma do Premiera poniżej.

 

 

Bydgoszcz dnia 14 grudnia 2017r.

Pan
Mateusz Morawiecki

Prezes Rady Ministrów RP

Szanowny Panie Premierze,

Prosimy przyjąć nasze gratulacje w związku z Pana wyborem na stanowisko Prezesa Rady Ministrów.  Z zadowoleniem zauważyliśmy, że sprawy publicznej ochrony zdrowia znalazły poczesne miejsce w Pana expose i zostały uznane przez Pana za „ pierwsze arcyważne zadanie” rządu. Naszą nadzieję  budzi zwłaszcza zapowiedź „skokowego wzrostu” nakładów na publiczną ochronę zdrowia.    

Obok zadowolenia i nadziei, Pańskie expose wzbudziło w nas też pewien niepokój. Nie usłyszeliśmy bowiem żadnych konkretów, które mogłyby uwiarygodnić Pańskie zapowiedzi. Jeśli by na przykład obiecany wzrost nakładów oznaczał 6% PKB w roku 2025, jak przewiduje uchwalona niedawno ustawa, oznaczałoby to brak poprawy, a jedynie utrwalenie obecnego kryzysu.  6% PKB przeznaczone na lecznictwo za 8 lat będzie bowiem oznaczać  tyle, co obecne 4,5%. Taki będzie skutek wzrastającej  liczby osób korzystających z pomocy medycznej oraz postępu medycyny skutkującego szerszym zastosowaniem drogich metod diagnozowania i leczenia. Liczymy zatem, że zgodnie z oczekiwaniem Polaków, wyrażonym chociażby w obywatelskim projekcie ustawy złożonym ostatnio do Sejmu, Pański rząd spowoduje wzrost nakładów na publiczną ochronę zdrowia do co najmniej 6,8 % PKB w roku 2021. Wtedy faktycznie będzie to wzrost „skokowy” i może przynieść obiecaną poprawę.

Ucieszyły nas też następujące słowa Pana Premiera: „My nie chcemy aby Polacy pracowali najdłużej. My chcemy żeby pracowali efektywnie za godną płacę. Chcemy żeby mieli więcej czasu dla swoich rodzin …”. Mamy nadzieję, że odnosi się to również do publicznej służby zdrowia. Dotychczas bowiem obowiązywała w niej zasada dokładnie odwrotna: Wynagrodzenia za podstawowy czas pracy mają być niegodnie niskie, aby pracownicy, w tym lekarze, musieli dorabiać do pensji pracując nawet 300 i więcej godzin w miesiącu. Ta nadmiernie długa praca została wręcz wbudowana w mechanizm funkcjonowania publicznej ochrony zdrowia i bez niej szpitale nie mogłyby w ogóle działać. Dla rządzących jest to rozwiązanie wygodne bo ukrywa dramatyczny niedobór lekarzy i pozwala na „oszczędności” na wynagrodzeniach. Jest to jednak patologia, zagrażająca tak lekarzom, jak i ich pacjentom. Organizacje lekarskie od lat próbowały skłonić kolejne rządy do naprawy tej nieprawidłowości, jednak  bezskutecznie. Dlatego ostatnio tysiące polskich lekarzy, zwłaszcza lekarzy rezydentów, wypowiedziało tzw. klauzulę opt-out, czyli zgodę na pracę w wymiarze dłuższym niż 48 godzin tygodniowo. Mamy nadzieję, że poprze Pan te działania i podejmie natychmiastowe kroki – we współpracy z lekarzami – które zapobiegną paraliżowi wielu polskich szpitali. Lekarze oczekują spotkania z Panem Premierem w sprawie rozwiązania najpilniejszych problemów publicznego lecznictwa. Jeżeli mamy się stać – jak Pan apelował – „częścią dobrej zmiany” w ochronie zdrowia, to musimy mieć wpływ na to, jak ta ochrona zdrowia funkcjonuje. Nie można oczekiwać od nas współodpowiedzialności i współpracy bez dania nam prawa do współdecydowania. Nasze dotychczasowe doświadczenia w tym względzie z kolejnymi rządami RP są negatywne. Chcielibyśmy liczyć, że teraz to się zmieni.

Z wyrazami szacunku

Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy

Krzysztof Bukiel – przewodniczący Zarządu