Bydgoszcz dnia 8 listopada 2021 r
Stanowisko ZK OZZL
w sprawie nowych warunków przyznawania tzw. dodatków covidowych.
Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy negatywnie ocenia wprowadzenie zasady uzależniającej wysokość dodatku covidowego od liczby godzin przeznaczonych przez lekarza (innego pracownika) na „pracę z pacjentami z podejrzeniem i z zakażeniem wirusem SARS-CoV-2.”
Takie rozwiązanie – wbrew opinii NFZ – nie upraszcza zasad przyznawania dodatku ani nie czyni je bardziej czytelnymi. Kłopoty, jakie mieli dyrektorzy placówek z przyznawaniem dodatków według poprzednich zasad nie wynikały z nieczytelności przepisów, ale z nieczytelności interpretacji, które pojawiły się w trakcie realizacji przyznawania dodatków i których celem było ograniczenie liczby osób uprawnionych do dodatku – wbrew literalnemu brzmieniu odpowiednich przepisów.
Nie ma wątpliwości, że również znowelizowane obecnie zasady mają jeden cel: ograniczyć liczbę osób, które dodatki otrzymają i wysokość tych dodatków. Stanie się tak już choćby z tego powodu, że nie jest praktycznie wykonalne dokumentowanie każdego czasu „pracy z pacjentami z podejrzeniem i z zakażeniem wirusem SARS -CoV- 2”. Lekarze (i inni pracownicy) – aby to zrobić – musieliby poświęcić część czasu na kolejną biurokrację zamiast na zajmowanie się chorymi.
Negatywnie również oceniamy ograniczenie wypłacania dodatków tylko do pracowników szpitali tzw. 2 stopnia zabezpieczenia covidowego, a zatem pozbawienie ich pracowników SOR-ów wszystkich szpitali (gdzie – co oczywiste – trafiają osoby podejrzane o zakażenie koronawirusem) oraz pracowników tych szpitali, które – chociaż nie mają statusu szpitali 2 stopnia – leczą chorych zakażonych koronawirusem.
Wyrażamy obawę, że pretekstem do niewypłacania dodatków będzie również utrzymane stwierdzenia, że dodatek przysługuje pracownikom, którzy pracują z pacjentami „z podejrzeniem i z zakażeniem wirusem SARS-CoV- 2” . Niektórzy bowiem dyrektorzy szpitali i niektórzy dyrektorzy oddziałów NFZ uznawali, że oba w/w warunki muszą być spełnione jednocześnie, co jest wbrew logice, bo jednoczesne spełnienie obu warunków eliminuję pierwszy przypadek (ktoś kto jest zakażony przestaje być „podejrzany o zakażenie”), co z kolei jest wbrew literalnemu brzmieniu przepisu. Poza tym dochodzenie który z „podejrzanych” okazał się rzeczywiście „zakażony” powoduje wielki bałagan i nieprawdopodobną biurokrację. Stwierdzenie powinno brzmieć: „z podejrzeniem lub z zakażeniem”.
W ocenie OZZL, w związku z powszechnością możliwości zakażenia koronawirusem SARS – COV – 2 dodatki covidowe powinny przysługiwać wszystkim pracownikom ochrony zdrowia, mającym kontakt z pacjentami. Wielu bowiem pacjentów, którzy są zakażeni nigdy nie zostaną w tym kierunku zbadani i zidentyfikowani jako „z podejrzeniem lub z zakażeniem SARS-COoV-2”. Byłoby to rozwiązanie najprostsze, nie budzące żadnych wątpliwości interpretacyjnych, nie powodujące żadnej zbędnej biurokracji i -ostatecznie – najbardziej sprawiedliwe.
Zarząd Krajowy OZZL
Krzysztof Bukiel – przewodniczący Zarządu
do wiadomości:
– minister zdrowia
– media