16 czerwca 2013

 

Jedna z agencji personalnych wysyła do  lekarzy – głównie ze Śląska i Małopolski „zaproszenia” = oferty do pracy na dyżurach w Olkuszu.

Do lekarzy wysyłane są ładnie brzmiące, a przy tym do bólu sztampowe „zaproszenia” do zatrudnienia się na dyżurach w jednej z placówek w Olkuszu należącej do rozwijającej się grupy medycznej.

Wobec powyższego, ZK OZZL informuje, że w szpitalu w Olkuszu miał miejsce niedawno konflikt między lekarzami a dyrekcją szpitala (i zarządem spółki, która prowadzi szpital) w sprawie dyżurów. Dyrekcja chciała skłonić wszystkich lekarzy do rezygnacji z umów o pracę i do przejścia na „całościowe kontrakty”. Jak dotąd lekarzom udało się tego uniknąć. Istnieje jednak przypuszczenie, że dyrekcja nie porzuciła swoich zamiarów i szuka na dyżury lekarzy z zewnątrz aby zmniejszyć możliwości dorabiania lekarzy miejscowych, a przez to uczynić ich bardziej podatnymi na sugestie co do porzucenia umów o pracę i przejścia na całościowe kontrakty.

Podajemy to pod rozwagę lekarzom „zapraszanym” do pełnienia dyżurów w Olkuszu.  Niech sprawdzą czy nie chce się z nich uczynić narzędzia w walce z innymi lekarzami, ich kolegami. Dzisiaj oni pomogą dyrekcji „zdyscyplinować” innych lekarzy, jutro tamci pomogą „zdyscyplinować” ich.   

Zarząd Krajowy OZZL

 

 

UWAGA UZUPEŁNIENIE i WYJAŚNIENIE Z DNIA 15 LIPCA 2013 R :

 

Zarząd Krajowy OZZL otrzymał od spółki Nowy Szpital w Olkuszu wezwanie, które prezentujemy tutaj.

Zdaniem spółki ZK OZZL narusza dobre imię spółki przez to, że poddaje pod rozwagę lekarzom „zapraszanym” do pełnienia dyżurów w Olkuszu aby sprawdzili czy nie chce się z nich uczynić narzędzia w walce z innymi lekarzami, ich kolegam. 

Wobec powyższego wyjaśniamy, że przedstawiona przez nas wyżej informacja, iż

” w szpitalu w Olkuszu miał miejsce niedawno konflikt między lekarzami a dyrekcją szpitala (i zarządem spółki, która prowadzi szpital) w sprawie dyżurów. Dyrekcja chciała skłonić wszystkich lekarzy do rezygnacji z umów o pracę i do przejścia na „całościowe kontrakty”. Jak dotąd lekarzom udało się tego uniknąć. Istnieje jednak przypuszczenie, że dyrekcja nie porzuciła swoich zamiarów i szuka na dyżury lekarzy z zewnątrz aby zmniejszyć możliwości dorabiania lekarzy miejscowych, a przez to uczynić ich bardziej podatnymi na sugestie co do porzucenia umów o pracę i przejścia na całościowe kontrakty.”

została napisana na podstawie doniesień lekarzy stale zatrudnionych w szpitalu w Olkuszu. ZK OZZL nie ma podstaw aby nie wierzyć tym lekarzom.