Uwaga! Interniści, kardiolodzy, radiolodzy !
Nie zatrudniajcie się w szpitalu w Nowym Targu, gdzie trwa spór między dyrekcją a lekarzami !
Dyrekcja szpitala, uznając najwyraźniej, że przyczyną niezbilansowania się szpitala nie są zbyt niskie ceny, jakie NFZ płaci za świadczenia ale zbyt dużo lekarzy, postanowiła – w celu jeszcze większego cięcia kosztów – połączyć Oddział Chorób Wewnętrznych (38 łóżek) z Oddziałem Internistyczno-Kardiologicznym (34 łóżka) w jeden oddział 72-łóżkowy z jednym lekarzem dyżurnym.
Lekarze zaprotestowali przeciwko temu i złożyli wypowiedzenia. Dyrekcja wycofała się z tego pomysłu, ale przyjęła wypowiedzenia lekarzy. Teraz – jak można przypuszczać – będzie starała się udowodnić, że dotychczasowe zespoły lekarskie nie są szpitalowi potrzebne i znajdą się nowi lekarze bardziej ulegli i tańsi. .
Dlatego ZK OZZL apeluje do lekarzy internistów i kardiologów aby nie zatrudniali się w szpitalu w Nowym Targu – do czasu zakończenia obecnego konfliktu– , aby nie odpowiadali na apele i zachęty dyrekcji szpitala, bo będzie to uderzenie w samych siebie. Dyrekcja udowodniła, że nie bardzo liczy się z lekarzami, a – można nawet przypuścić – traktuje ich jako zbyteczne obciążenie kosztów funkcjonowania szpitala.
ZK OZZL apeluje także do lekarzy radiologów aby nie zatrudniali się w szpitalu w Nowym Targu, nie odpowiadali na apele i zachęty dyrekcji szpitala – do czasu zakończenia konfliktu dyrekcji z lekarzami radiologami.
Dyrekcja szpitala chce bowiem ograniczyć również koszty zatrudnienia radiologów. W godzinach dopołudnioowych ma być tylko jeden lekarz, a to czego on nie zdąży wykonać, robiłby lekarz dyżurny (od 13:00). Wszyscy radiolodzy (4 osoby) złożyli wypowiedzenie z pracy z miesięcznym wypowiedzeniem (są na kontraktach).
Zarząd Krajowy OZZL
Informacja medialna:
http://podhale24.pl/aktualnosci/artykul/23939/Nowy_Targ_szpital_rezygnuje_tymczasowo_z_polaczenia_oddzialow_ale_kolejni_lekarze_skladaja_wypowiedzenia.html
KOMENTARZ :
Trwa proces, który OZZL przewidywał już dawno. Dyrektorzy szpitali próbują dostosować się do zaniżonych cen za świadczenia zdrowotne ustalonych przez NFZ. Najwyraźniej uważają, że ceny te mają jakieś merytoryczne podstawy. Narażają się w ten sposób na śmieszność, bo nawet prezes NFZ, wiceminister zdrowia i inne osoby związane w różnym czasie z Funduszem stwierdzały, że nie wiedzą na jakich zasadach są ustalane ceny przez NFZ albo, że są to ceny nieadekwatne do rzeczywistych kosztów.
Dyrektorzy szpitali dążą w istocie do jedynego pożądanego stanu w obecnym systemie publicznej ochrony zdrowia czyli do powstania SZPITALI SAMOOBSŁUGOWYCH – bez lekarzy i innego personelu medycznego. Stąd propozycje ciągłego obniżania poziomu zatrudnienia !
Jeżeli lekarze nie przeciwstawią się temu – proces ten nie będzie miał końca, bo nawet obecna wycena świadczeń jest zbyt wysoka na możliwości NFZ.
Dlatego tak konieczne jest wyrażenie solidarności z lekarzami, którzy buntują się – składając wypowiedzenia z pracy !!!