Pan
Jacek Paszkiewicz
Prezes NFZ
Szanowny Panie Prezesie,
ZK OZZL przedstawia swoje stanowisko w sprawie projektu umowy upoważniającej lekarzy do wystawiania recept refundowanych, jaki przedstawił NFZ. Prosimy o uwzględnienie poniższych uwag.
Z poważaniem
Zarząd Krajowy OZZL
Krzysztof Bukiel – przewodniczący zarządu
Stanowisko ZK OZZL
w sprawie projektu umowy upoważniającej do wystawiania recept refundowanych – przedstawionego przez NFZ
Zarząd Krajowy OZZL wskazuje jedynie na te zapisy projektu umowy, które są najważniejsze lub budzą największy sprzeciw.
Do takich należy niewątpliwie treść §9 umowy, któremu nadano tytuł: „zwrot nienależnej refundacji i kary umowne”. Zgodnie z tytułem w paragrafie tym, w ustępie pierwszym znalazły się postanowienia o zobowiązaniu przez NFZ „osoby uprawnionej” do: „zwrotu kwoty stanowiącej równowartość kwoty nienależnej refundacji wraz z odsetkami ustawowymi, liczonymi od dnia dokonania refundacji w przypadku:
a/wypisania recepty nieuzasadnionej udokumentowanymi względami medycznymi,
b/wypisania recepty niezgodnej z uprawnieniami świadczenioborcy,
c/ wypisania recepty niezgodnie ze wskazaniami zawartymi w obwieszczeniach, o których mowa w art. 37 ustawy refundacyjnej.”
Cytowany wyżej przepis jest powtórzeniem „słowo w słowo” przepisu art. 48 ust.8 ustawy refundacyjnej, który został niedawno uchylony przez Sejm. Podstawą prawną dla przedmiotowej umowy jest właśnie art. 48 ustawy refundacyjnej. Skoro zatem jeden z przepisów tego artykułu został celowo uchylony przez ustawodawcę, należy to odczytywać jako zakaz stosowania przez NFZ takich sankcji wobec „osób uprawnionych”. Art. 48 ust. 3 ustawy refundacyjnej przewiduje, co prawda, możliwość umieszczenia w tych umowach kar umownych, ale nie mogą to być kary stanowiące kwotę „nienależnej refundacji”. Każde inne działanie NFZ w tym zakresie będzie działaniem bezprawnym i spowoduje konsekwencje karne wobec Funduszu i jego Prezesa. W ocenie OZZL, nawet jeżeli ktokolwiek podpisałby umowę z zapisem o „zwrocie nienależnej refundacji” – zapis ten, z mocy ustawy, nie będzie obowiązywał.
Sprzeciw budzą również inne kary umowne, proponowane w omawianym projekcie umowy. Dotyczy to zarówno nadmiernej wysokości kar, jak i nieprecyzyjnego określenia przesłanek do ich nałożenia, co pozostawia w tym względzie zupełną dowolność Funduszowi. Nie ma również żadnej stopniowalności kar odpowiadającej różnej wadze przewinienia „osoby uprawnionej”. Nie ma – w końcu – żadnej symetrii w tych karach bo projekt nie przewiduje kar umownych dla NFZ za np. niewłaściwie przeprowadzoną kontrolę, nieuzasadnioną ingerencję w wypisywane leki lub inne.
W ocenie OZZL sama instytucja „umów upoważniających do wystawiania recept na leki refundowane” jest nienaturalnym, biurokratycznym komplikowaniem sprawy i próbą przerzucenia na lekarzy zadań i odpowiedzialności, które powinny spoczywać na NFZ.
Naturalne rozwiązanie jest bowiem takie, że uprawnienia lekarza do wypisywania leków wynikają z faktu bycia lekarzem, a to, czy pacjent któremu wypisano lek ma prawo do refundacji i jaki jest poziom refundacji – nie jest przedmiotem zainteresowania lekarza ale wynika ze stosunku prawnego łączącego NFZ z ubezpieczonym. Przy takim rozwiązaniu lekarze – oczywiście – odpowiadają za wypisywanie recept, ale jest to wyłącznie odpowiedzialność merytoryczna polegająca na ocenie czy lekarz wypisał właściwy lek w określonej chorobie.
Zarząd Krajowy OZZL
Krzysztof Bukiel – przewodniczący Zarządu