9 stycznia 2013

Zarząd Krajowy OZZL apeluje do lekarzy, aby nie zatrudniali się w Szpitalu Wojewodzkim w Siedlcach Sp.z o.o. – do czasu rozwiązania konfliktu, jaki tam zaistniał między dyrekcją szpitala a pracownikami w sprawie kolejnego już obniżenia płac pracowników.

 

Sytuacja szpitala w Siedlcach jest typowym przykładem losu polskich szpitali przekztałcanych w spółki prawa handlowego przy niezmienionych warunkach zewnętrznych, to jest przy zachowanym sposobie i wielkości finansowania szpitali. Zanizone ceny za większość procedur i limitowanie świadczeń uniemożliwiają normalny rozwój szpitala i powodują, że szpitale – spólki aby się zbilansować muszą STALE I BEZ KOŃCA zmniejszać wynagrodzenia pracowników i redukować ich ilość. To jest droga donikąd, bo nawet największe ofiary ze strony pracowników nie spowodują, że szpital zacznie przynosić zysk. Przyczyny złej sytuacji finansowej szpitali leżą bowiem przede wszystkim poza szpitalami i mają charakter systemowego błędu. Im szybciej ten błąd usuniemy, tym lepiej dla polskiej służby zdrowia. Im dłużej pozwolimy na istnienie tego błędu, tym gorzej dla polskiej służby zdrowia i dla samych szpitali. 

 

Zatem, wbrew pozorom, postawa lekarzy (i innych pracowników), ktorzy nie zgadzają się na ciągłe obniżanie swoich wynagrodzeń jest postawą, która ratuje szpital – ten i pozostałe. Zmusza bowiem rządzących do zastanowienia się nad rzeczywistymi przyczynami złej sytuacji finansowej szpitali w POlsce.

 

Jak nas poinformowano, lekarze ze szpitala w  Siedlcach nie chcą zgodzić się na – kolejne już – obniżenie swoich wynagrodzeń, a dyrekcja szpitala jako wyjście z tej sytuacji widzi zatrudnienie lekarzy z innych miejsc. Stąd nasz apel – jak wyżej.