10 listopada 2009

 

Relacja przewodniczącego organizacji terenowej OZZL:

 

Obecny konflikt w krośnieńskim Szpitalu zarysował się po powołaniu na stanowisko Dyrektora pełniącego obecnie tę funkcję Pan Mariusza Kocója. Główną osią, mającego wielorakie podłoże konfliktu były sprawy płacowe. Pan Dyrektor w ramach poprawy sytuacji ekonomicznej Szpitala obniżył stawki dyżurowe lekarzom, równocześnie podejmując szereg działań zwiększających koszty działalności  Szpitala  (np. utworzenie nowego stanowiska wicedyrektora czy zakup dodatkowego samochodu służbowego ). Czarę goryczy przelało wprowadzenia systemu dyscyplinowania czasu pracy lekarzy, co naraziło Szpital na dodatkowe koszty.

 (patrz: tutaj K.B.)

Pomimo prób załagodzenia narastającego konfliktu, nie udało się osiągnąć kompromisu i z dniem 1 lipca lekarze złożyli wypowiedzenia dyżurów kontraktowych, które skończyły się  z dn.30 września 2009r. Od tego czasu lekarze w krośnieńskim Szpitalu „pracują” w systemie równoważnym.

 

Złożone w konsekwencji zaistniałej sytuacji wypowiedzenia z pracy uzyskają moc w dniu.30 listopada 2009r.,czyli od 1 grudnia 2009r.Szpital nie będzie miał oficjalnie lekarzy.

 

W tej chwili złożonych jest 126 wypowiedzeń na 136 lekarzy etatowych i nie ma mowy o jakichkolwiek zmianach decyzji wśród lekarzy. Sejmik Wojewódzki na wniosek Dyrektora podjął decyzję o czasowym wygaszaniu i zamykaniu 22 oddziałów szpitala za wyjątkiem urologii ,której ordynator jako jedyny wycofał wypowiedzenie.

 

W/w decyzja najbardziej uderza oczywiście w pacjentów  i pozostałych pracowników Szpitala i jest nastawiona na zastraszenie ludzi, wywarcie nacisku na lekarzy i jest podjęta wbrew logice. Aktualnie sytuacja jest badana przez neutralnego mediatora tj. Panią Teresę Kubas-Hul, która rozmawiała już z lekarzami, Dyrekcją oraz pozostałymi pracownikami Szpitala, ale mediacje  jeszcze nie są zakończone. Sprawą zajmuje się także PIP i Prokuratura.

 

Zarząd Województwa podjął w 2007r. ZŁĄ decyzję mianując p. M. Kocója na stanowisko dyrektora i nie odwołał go w odpowiednim terminie, a teraz ,aby nie przyznać się do tego, „funduje” całemu 200- tysięcznemu regionowi horror tylko dlatego, że dyrektor MUSI ZOSTAĆ!!!

 

Pozostaje mieć nadzieję że ci którzy do tego doprowadzili poniosą za swoje „działania” odpowiednie konsekwencje. My decyzję podjęliśmy i w niej wytrwamy

 

Paweł Wołejsza – przewodniczący Organizacji Terenowej OZZL w Krośnie, członek Zarządu Krajowego OZZL

 

 

Stanowisko Zarządu Regionu POdkarpackiego OZZL: 

 

Konflikt w Podkarpackim Szpitalu Wojewódzkim w Krośnie, trwający od ok. 2 lat, a nasilony w ostatnich kilku miesiącach, pokazuje jak wiele złego dzieje się w ochronie zdrowia w naszym kraju i jak niewydolne są mechanizmy sprawowania władzy, zarówno na szczeblu regionalnym, jak i krajowym.

 

Zarząd Województwa, wbrew oficjalnym deklaracjom, nie troszczy się o bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów z regionu, ale dla utrzymania „swojego” dyrektora na stanowisku gotów jest nawet zamknąć szpital. Mam nadzieję, że wyborcy z południowej części województwa będą o tym pamiętać w przyszłym roku i odpowiednio zweryfikują obietnice kandydatów zabiegających o reelekcję.

 

Zarząd Regionu Podkarpackiego OZZL nie akceptuje metod stosowanych przez władze samorządowe w tym konflikcie. Po raz kolejny usiłuje się rozwiązać problemy szpitala kosztem pracowników, nie usuwając ich prawdziwych przyczyn, leżących w niedofinansowaniu i złej organizacji systemu ochrony zdrowia w Polsce. Dlatego też uważamy, że naszym moralnym obowiązkiem jest wesprzeć koleżanki i kolegów z Krosna w walce o słuszny cel. Na ostatnim posiedzeniu, w dniu 28 października br, Zarząd Regionu podjął uchwałę o zarezerwowaniu środków finansowych w wysokości 50 000 zł, na pomoc dla lekarzy z Krosna. Podobną uchwałę ma podjąć Okręgowa Rada Lekarska w Krakowie w najbliższych dniach. Zaproponowaliśmy także, aby lekarze z całego województwa przekazywali część swoich dochodów dla kolegów, którzy stracą pracę. Jest to wyrazem koleżeńskiej solidarności, a także wsparciem w walce o słuszną sprawę. Mamy jednak nadzieję, że ktoś, od kogo zależą decyzje w tej sprawie, zachowa się odpowiedzialnie i mądrze, oraz, że nie dojdzie do próby sił. Ale doświadczenia ostatnich lat pokazały, że musimy, niestety, być przygotowani na najgorsze.

 

Zarząd Regionu Podkarpackiego OZZL

Zdzisław Szramik – przewodniczący Regionu, Wiceprzewodniczący ZK OZZL