8 czerwca 2007

 Jeśli składka rentowa nie zostanie obniżona to z planowanych 6 miliardów złotych dodatkowych pieniędzy na ochronę zdrowia w Narodowym Funduszu Zdrowia zabraknie miliarda" – twierdzi wicepremier Zyta Gilowska.

Jeśli ktoś przeczyta powyższe słowa może stwierdzić, że nieobniżenie składki rentowej = brak wzrostu pieniędzy na NFZ. Pani premier nie mówi jednak wszystkiego. Na przykład tego, że wzrost ilości pieniędzy na NFZ można uzyskać nie tylko przez wzrost składki na NFZ płaconej przez obywateli, ale także poprzez wzrost składki na NFZ płaconej przez państwo ( z budżetu państwa ) za 10mln obywateli, którzy składkę za siebie nie płacą. Dzisiaj państwo płaci za nich składkę średnio 10 razy mniejszą niż robią to sami obywatele. 

Obniżenie składki rentowej płaconej przez pracowników do ZUS będzie musiało być skompensowane wpłatą do ZUS z budżetu państwa w kwocie kilkunastu mld złotych ( niektórzy mówią o 18 mld).  Jeśli te 18 mld złotych przeznaczyć na wzrost składki do NFZ, płaconej przez państwo za obywateli, to NFZ tracąc 1 miliard na składce płaconej przez obywateli zyska 18 mld na składce płaconej przez państwo. CZysty zysk 17 mld złotych. 

K.B.