5 stycznia 2008
WitamDzisiaj rozmawiałem z Dyrektorem w sprawie braku obsady dyzurowej na oddziale położniczo-ginekologicznym( brak obsady 12 dyzurów w styczniu).Był bardzo zdziwiony faktem ,że obiecana podwyżka o 30 % w styczniu (uzgodniona po strajku 2007 ) , nie spowoduje podpisania opt-out. Uświadomiłem ,że ciągłość pracy jest możliwa ,ale wiąże się to z pracą w trybie ostrego dyżuru.Efektem końcowym jest zawiadomienie Urzędu Marszałkowskiego o konieczności ewakuacji oddziału.Decyzja ma zapaść 7 stycznia.PozdrawiamABWitam Wszystkich!
Zebranie było jak zwykle chaotyczne, pomimo licznych apeli A o używanie rozumu. Z piany naszego tradycyjnego pier***** urodziły się 2 wnioski:
1. jak najszybciej wzywamy PIP
2. niepodpisujemy opt out jak nie wynegocjujemy 2 średnich krajowych od zaraz i 3 średnich w jakimś określonym terminie.
Pierwszy wiosek został przez nas dobitnie wyartykuowany, a drugi niestety nurzał się w wytwarzanej przez nas pianie. Zaniepokojony tym faktem pod
koniec zebrania zapytałem, czy ktoś ma zamiar podpisać teraz opt out. No i ręce mi opadły jak usłyszałem od kogoś, że na razie tak ale tylko na miesiąc.
LUDZIE!!!!!!!!
POGIĘŁO WAS??????????????
Jak można być tak niefrasobliwym, uniżonym sługą rządu??? Dlaczego podpiszecie opt out „na razie na miesiąc”? Po jakiego wała? Znowu daliście
się wciągnąć w odpowiedzialność judymowo-hipokratesową? Zrozumcie do jasnej cholery, że niepodpisanie opt out to nie żaden strajk, protest, czy
złośliwość nawet, tylko to nasze ŚWIĘTE PRAWO!!! Zagwarantowane przez ustawę parlamentu RP! Na cholerę idziecie po raz kolejny komuś na rękę?
Nie robicie dobrze pacjentom (według mnie nawet źle) tylko dyrektorom i rządowi. Na miłość boską, otrząśnijcie się, pomyślcie i nie róbcie
głupot!!!
XY