10 czerwca 2008r. do Gazety prawnej – komentarz o rządowej propozycji oddłużenia szpitali.
Kolejny rząd próbuje zmierzyć się z problemem zadłużenia szpitali publicznych. Robi jednak ten sam błąd co jego poprzednicy. Koncentruje się głównie na sposobie oddłużenia, a nie na odpowiedzi na najważniejsze pytanie: co zrobić aby szpitale już nigdy więcej się nie zadłużały.
Tymczasem oddłużenie szpitali jest – w istocie – problemem technicznym. Może być wiele dobrych sposobów jego przeprowadzenia, a pieniądze na oddłużenie – tak czy inaczej – będą pochodzić ze środków publicznych.
Są dwie główne – występujące jednocześnie – przyczyny zadłużania się szpitali publicznych:
1. Zaniżone ceny za świadczenia zdrowotne, jakie NFZ narzuca – jako monopolista – szpitalom publicznym.
2. Upolitycznienie szpitali publicznych, utrudniające efektywne zarządzanie nimi.
Aby przerwać proces stałego zadłużania się szpitali należy usunąć obie przyczyny.
Zaniżanie cen można wyeliminować – najlepiej – wprowadzając ceny rynkowe, co wymaga demonopolizacji płatnika i wprowadzenia współpłacenia przez pacjentów za niektóre świadczenia zdrowotne. Jednak również w warunkach regulowanych przez państwo, jak obecnie, możliwe jest ustalanie sprawiedliwych cen, stosując mechanizm uzgodnień między płatnikiem, a reprezentacją świadczeniodawców przy ustalaniu kwot refundacji za leczenie.
„Odpolitycznienie” szpitali może nastąpić tylko w drodze ich prywatyzacji. Pierwszym krokiem do tego mogłoby być przekształcenie szpitali w spółki handlowe.
Oceniając w tym kontekście propozycje rządowe, należy stwierdzić, że są one niewystarczające. Rząd nie pokazał bowiem jak chce zapobiec zaniżaniu cen za świadczenia przez NFZ, a samo przekształcenie szpitali w spółki, przy zachowaniu kontroli nad nimi przez władze publiczne nie gwarantuje sprawnego zarządzania szpitalami. Dzisiaj w Polsce jest wiele spółek handlowych, zależnych od władz publicznych (polityków), które nie potrafią pozbyć się zadłużenia i wymagają stałych dopłat z budżetu państwa (PKP, kopalnie).
Niewątpliwie dobrym krokiem jest zamiar oddłużenia szpitali przed ich przekształceniem w spółki prawa handlowego. Jeżeli jednak na tym się poprzestanie, efekt będzie taki, że szpitale źle zarządzane zostaną znowu nagrodzone, a dyrektorzy i samorządy lokalne, które dbały o swoje szpitale – poczują się oszukane. Trudno powiedzieć czy dadzą się oszukać po raz kolejny.
Krzysztof Bukiel – przewodniczący ZK OZZL, 10 czerwca 2008r.