27 kwietnia 2012

Bydgoszcz dnia 26 kwietnia 2012r.

Pan

Jacek Paszkiewicz

Prezes NFZ

sekretariat.dgl@nfz.gov.pl

Szanowny Panie Prezesie,

ZK OZZL przedstawia swoje stanowisko w sprawie projektu umowy upoważniającej lekarzy do wystawiania recept refundowanych, jaki przedstawił NFZ na swojej stronie internetowej. Prosimy o uwzględnienie poniższych uwag.

Z poważaniem

Zarząd Krajowy OZZL

Krzysztof Bukiel – przewodniczący zarządu

Stanowisko ZK OZZL

w sprawie projektu umowy upoważniającej do wystawiania recept refundowanych – przedstawionego przez NFZ

Zarząd Krajowy OZZL z żalem stwierdza, że obecny projekt umowy jest identyczny z wcześniejszym, przedstawionym ponad miesiąc temu i  zawiera te same – bezprawne w ocenie OZZL – zapisy. Prezes NFZ dał w ten sposób do zrozumienia, że zupełnie lekceważy stanowisko lekarzy w tym względzie, również stanowisko OZZL. Trudno nam ocenić jaki cel ma Prezes NFZ w takiej demonstracji.

Podobnie jak w przypadku poprzedniego projektu, ZK OZZL wskazuje jedynie na te zapisy projektu umowy, które są najważniejsze lub budzą największy sprzeciw.

Do takich należy niewątpliwie treść §9 umowy, któremu nadano tytuł: „zwrot nienależnej refundacji i kary umowne”. Zgodnie z tytułem w paragrafie tym, w ustępie pierwszym znalazły się postanowienia o zobowiązaniu przez NFZ „osoby uprawnionej” do: „zwrotu kwoty stanowiącej równowartość kwoty nienależnej refundacji wraz z odsetkami ustawowymi, liczonymi od dnia dokonania refundacji w przypadku:

a/wypisania recepty nieuzasadnionej udokumentowanymi względami medycznymi,

b/wypisania recepty niezgodnej z uprawnieniami świadczenioborcy,

c/ wypisania recepty niezgodnie ze wskazaniami zawartymi w obwieszczeniach, o których mowa w art. 37 ustawy refundacyjnej.”

Cytowany wyżej przepis jest dokładnym powtórzeniem przepisu art. 48 ust.8 ustawy refundacyjnej, który został niedawno uchylony przez Sejm. Ponieważ proponowana umowa zawierana jest właśnie na podstawie ustawy refundacyjnej ( art. 48), jej treść musi być zgodna z tą ustawą. Nie może zatem być w niej zapisów o zwrocie „nienależnej refundacji”, bo z ustawy wykreślono ten przepis właśnie po to, aby takiej kary NFZ nie mógł stosować. Prezes NFZ wpisując powyższą karę do projektu umowy stawia się ponad parlament ! W ocenie OZZL jest to przekroczenie przez funkcjonariusza publicznego, jakim jest prezes NFZ swoich uprawnień, działające na szkodę interesu publicznego, co stanowi przestępstwo z art. art. 231. § 1 kodeksu karnego.

Także inne zapisy o karach umownych, zawarte w §9 projektu są prawnie wadliwe. Nie odpowiadają one bowiem istocie i definicji kar umownych, które – zgodnie z przepisami prawa cywilnego – mogą być stosowane tylko w przypadkach, gdy strona nakładająca karę doświadczyła od drugiej strony szkody. Tymczasem projekt umowy przewiduje, że NFZ może stosować wobec lekarzy kary umowne w przypadkach uchybień o charakterze administracyjnym lub – wręcz – błędów literowych na recepcie (np. w numerze PESEL), które – co oczywiste – nie powodują żadnych szkód dla Funduszu. Takie rozwiązanie stawia NFZ w pozycji przełożonego wobec lekarza, a nie równorzędnego partnera i strony umowy cywilnej.

Brak zgody na powyższe zapisy umowy nie oznacza wcale, wbrew temu, co próbuje sugerować prezes Funduszu, że lekarze nie chcą odpowiadać za błędnie wypisane recepty. Lekarze nie godzą się jedynie z taką formą karania, która nie odróżnia oszustów i „naciągaczy” od lekarzy uczciwych.

W ocenie OZZL sama instytucja „umów upoważniających do wystawiania recept na leki refundowane” jest nienaturalnym, biurokratycznym komplikowaniem sprawy i próbą przerzucenia na lekarzy zadań i odpowiedzialności, które powinny spoczywać na NFZ.

Naturalne rozwiązanie jest bowiem takie, że uprawnienia lekarza do wypisywania leków wynikają z faktu bycia lekarzem, a to, czy pacjent któremu wypisano lek ma prawo do refundacji i jaki jest poziom refundacji – nie jest przedmiotem zainteresowania lekarza ale wynika ze stosunku prawnego łączącego NFZ z ubezpieczonym. Przy takim rozwiązaniu lekarze – oczywiście – odpowiadają za wypisywanie recept, ale jest to wyłącznie odpowiedzialność merytoryczna polegająca na ocenie czy lekarz wypisał właściwy lek w określonej chorobie.

Zarząd Krajowy OZZL

Krzysztof Bukiel – przewodniczący zarządu