PYTANIA I ODPOWIEDZI oraz SZCZEGÓŁOWA INSTRUKCJA
dotyczące akcji składania w dniu 26 kwietnia 2012 r wniosków do NFZ o wykreślenie dotychczasowych zapisów o karach umownych z umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.
Kto powinien złożyć wniosek?
Wniosek powinien złożyć KAŻDY ŚWIADCZENIODAWCA, który ma podpisaną umowę z NFZ na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, czyli ma „kontrakt z NFZ”. Będą to lekarze prowadzący indywidualne praktyki lekarskie, NZOZ-y, SPZOZ-y czyli publiczne przychodnie i szpitale.
Jaki jest cel składania takiego wniosku?
Celem jest wyeliminowanie z umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, zawieranych przez NFZ ze świadczeniodawcami – dotychczasowych zapisów o karach umownych. Zapisy te bowiem zostały umieszczone w tych umowach na podstawie przepisów §29-31 załącznika do rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 06 maja 2008 r w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, które to przepisy są niekonstytucyjne. Opinie o niekonstytucyjności tych przepisów wyrazili wybitni konstytucjonaliści oraz Rzecznik Praw Obywatelskich w liście do Ministra Zdrowia z dnia 14 marca 2012r. Opinie i list RPO do MZ są dostępne na stronie internetowej OZZL i PZ oraz innych organizacji lekarskich i izb lekarskich. Co ważne – dotychczasowe zapisy o karach umownych są skrajnie niekorzystne dla świadczeniodawców i niesprawiedliwe. Dlatego trzeba wykorzystać sposobność aby je usunąć.
Skoro przepisy o karach są niekonstytucyjne czy nie można w inny sposób doprowadzić do ich wykreślenia?
Wygląda na to, że nie. ZK OZZL wystąpił do MZ, Prezesa NFZ, Premiera RP oraz do Rady Funduszu z wnioskiem o wykreślenie nielegalnych przepisów, ale odpowiedzi były zawsze negatywna. Zasadniczym ich uzasadnieniem (co szczególnie podkreślał prezes NFZ w swoim liście do ZK OZZL, dostępnym na stornie internetowej związku) był fakt, że świadczeniodawcy sami dobrowolnie zgodzili się na takie zapisy!.
W takiej sytuacji konieczne jest pokazanie, że świadczeniodawcy masowo w całym kraju wycofują swoją zgodę na takie zapisy. Wyrazem tego cofnięcia zgody będzie złożenie wniosku do NFZ o zmianę warunków umowy.
Czy ktoś organizuje/koordynuje akcję masowego składania wniosków?
Wszystkie najważniejsze organizacje lekarskie i organizacje świadczeniodawców organizują i koordynują tę akcję. Wśród nich jest NRL, Okręgowe Izby Lekarskie, Porozumienie Zielonogórskie, Polska Federacja Pracodawców Ochrony Zdrowia, Stowarzyszenie Lekarzy Praktyków powstałe przy portalu internetowym Konsylium 24 (które zapoczątkowało akcję pieczątkową), Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Współpracę zadeklarowało Ogólnopolskie Stowarzyszenie Szpitali Prywatnych.
Kiedy trzeba złożyć wniosek?
Wniosek trzeba złożyć w dniu 26 kwietnia 2012 roku. Tak ustaliły wspólnie organizacje koordynujące akcję.
Wniosek musi być złożony na piśmie do swojego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Trzeba wziąć poświadczenie o złożeniu wniosku. Kopię takiego poświadczenia można odesłać do swojej ORL lub do swojej organizacji świadczeniodawców – jeżeli się do takiej należy. Odpowiednich informacji należy szukać na stronach internetowych OIL lub organizacji świadczeniodawców np. Porozumienia Zielonogórskiego lub Polskiej Federacji Pracodawców Ochrony Zdrowia Wnioski muszą być złożone jednoczasowo, aby wywołać odpowiednie efekt, również propagandowy. Członkowie PZ składają wnioski wg zasad ustalonych przez PZ.
Jaka jest treść wniosku?
Treść wniosku powinna być jednolita. Jest ona do pobrania na stronie OZZL ( i innych organizacji koordynujących akcję)
UWAGA! Treść wniosku, jaki znalazł się na ulotce wysyłanej przez NRL w ostatnim numerze Gazety Lekarskiej nie uwzględnia opinii prawnych, które potwierdzają słuszność tego wniosku, dlatego zalecamy posługiwanie się WNIOSKIEM ZE STRONY OZZL, bo jest najpełniejszy !
Czy grożą jakieś konsekwencje za złożenie takiego wniosku do NFZ?
Absolutnie nie. Jest to działanie prawne, uzasadnione merytorycznie, co więcej likwidujące istotną wadę prawną dotychczasowych zapisów umowy. Wniosek taki nie jest rozwiązaniem umowy, ani nie grozi tym rozwiązaniem. Nikt nie powinien się obawiać wystąpienia z wnioskiem. Im więcej osób wystąpi z takim wnioskiem tym większa szansa na sukces. Podobnie było z akcją pieczątkową, która zmusiła rządzących do zmiany ustawy!
Czy lekarze, którzy nie mają kontraktu z NFZ, ale pracują np. w szpitalach, przychodniach lub NZOZ-ach na umowę o pracę lub na kontrakcie mają coś do zrobienia w związku z tą akcją?
TAK. Powinni postarać się o to, aby ich dyrektor (szpitala, przychodni) lub właściciel (NZOZ-u) skierował taki wniosek do Funduszu. Co prawda kary powyższe dotyczą tylko świadczeniodawców, a nie ich pracowników, ale mogą być przenoszone regresem również na pracowników lub „kontraktowców”.
Na stronie internetowej OZZL jest umieszczony wzór listu do dyrektora szpitala lub innego ZOZ-u wzywający go do wystąpienia do NFZ z wnioskiem o wykreślenie kar umownych. List taki powinna wysłać organizacja terenowa OZZL działająca w danej placówce lub pojedynczy lekarze zatrudnieni w placówce. Jest to działanie w interesie pracodawcy. Żaden lekarz nie powinien obawiać się niekorzystnych konsekwencji takiego listu, wręcz przeciwnie powinien spotkać się z wdzięcznością dyrektora.
Czy złożenie wniosku do NFZ oznacza wykreślenie zapisów o karach umownych?
Niestety nie. Prezes Funduszu jest zobowiązany do odpowiedzi- w ciągu 30 dni – na wniosek. Może go odrzuć, ale musi uzasadnić dlaczego. Trudno jednak sobie wyobrazić, aby prezes NFZ poważył się na odrzucenie wniosku gdy złożą go masowo świadczeniodawcy w całym kraju z powodu tego, że przepisy są nielegalne, zwłaszcza, gdy potwierdzają to opinie wybitnych konstytucjonalistów oraz RPO. W takim przypadku prezes NFZ narażałby się bowiem na to, że weźmie odpowiedzialność OSOBISTĄ za ewentualne roszczenia świadczeniodawców, którzy mogą domagać się przed sądem zwrotu nieprawnie nałożonej kary wraz z odsetkami i odszkodowaniem.
Teoretycznie jednak prezes NFZ może odmówić wnioskowi o zmianę warunków umowy. Wówczas poinformujemy o kolejnych planowanych krokach, których nietrudno się domyśleć, ale których nie chcemy teraz zdradzać.
Co będzie oznaczała zgoda prezesa NFZ na zmianę warunków umowy ?
Zgodnie z § 43 ust.2 załącznika do rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 6 maja 2008 r w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, Narodowy Fundusz Zdrowia podejmie nie później niż w terminie 30 dni od dnia złożenia wniosku negocjacje dotyczące ustalenia nowych warunków umowy w uchylonym zakresie – w oparciu o właściwe podstawy prawne. To oznacza, że kary umowne (jakieś) mogą być wprowadzone do umów, ale będą to inne kary, bo oparte nie na nielegalnym rozporządzeniu, ale na przepisach kodeksu cywilnego. Odpowiedni przepis kc brzmi: „ Art. 483. § 1. Można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). „ Oznacz to: po pierwsze – że kara może być, ale nie musi, po drugie – kara może wystąpić tylko wtedy, gdy NFZ poniesie szkodę !, a przecież nie jest szkodą dla NFZ na przykład, gdy lekarz wypisze receptę na lek refundowany odpowiedniej osobie, ale w niewłaściwym miejscu, albo popełniając błąd przy numerze PESEL itp. W umowie trzeba też będzie przewidzieć jak NFZ ma udowodnić, że poniósł szkodę.
Kto będzie ewentualnie negocjował z NFZ nowe zapisy o karach umownych ?
Organizacje koordynujące akcję proponują aby we wniosku o zmianę warunków umowy świadczeniodawca wskazał kogo upoważnia do takich negocjacji. We wzorze przygotowanym przez NRL jest napisane, że świadczeniodawca upoważnia do tego Prezesa ORL, ale inne organizacje koordynującą akcją rekomendują, aby świadczeniodawca wskazał tę organizację z którą jest najbardziej związany czyli np. Porozumienie Zielonogórskie albo Polską Federację Pracodawców Ochrony Zdrowia albo Ogólnopolskie Stowarzyszenie Szpitali Prywatnych albo Okręgową Radę Lekarską. OZZL nie może być tą organizacją bo nie skupia w swoich szeregach świadczeniodawców, którzy podpisują kontrakt z NFZ. Jeśli na danym terenie nie ma dotychczas organizacji świadczeniodawców – warto pomyśleć o jej założeniu.
Co należy zrobić krok po kroku jeśli chce się złożyć wniosek do NFZ ?
1. Pobrać ze strony OZZL wzór wniosku.
2. Wypełnić dokładnie wniosek i go podpisać – najlepiej w 3 egzemplarzach.
3.Złożyć 26 kwietnia 2012 roku wniosek do swojego oddziału NFZ, wziąć poświadczenie na dwóch pozostałych kopiach, jedną zachować dla siebie, drugą oddać w tej organizacji, którą upoważniamy do reprezentowania nas w ewentualnych negocjacjach z NFZ w sprawie nowych zapisów umowy czyli np. w Porozumieniu Zielonogórskim lub ORL itp.
4. Jeżeli ktoś nie może złożyć wniosku w dniu 26 kwietnia niech złoży w innym terminie, ale niech koniecznie złoży.
5. Czekać najdłużej 30 dni na wezwanie przez NFZ na negocjacje lub na odpowiedź odmowną.
6. Wziąć udział w negocjacjach – za pośrednictwem upoważnionej organizacji lub czytać inforamcję na stronie internetowej OZZL w sprawie dalszych kroków ( w przypadku odmowy NFZ).
Członkowie PZ składają wnioski wg zasad ustalonych przez PZ !
A co z lekarzami prywatnie praktykującymi, którzy podpisują z NFZ tylko umowy upoważniające do wypisywania recept refundowanych, a nie umowy o udzielanie świadczeń zdrowotnych – całościowe? Czy w ich umowach kary umowne przewidujące „zwrot nienależnej refundacji” pozostaną?
Dotychczasowe umowy tracą ważność z dniem 30 czerwca 2012r. To znaczy, że lekarze prywatnie praktykujący – jeżeli chcą nadal wypisywać leki „na zniżkę” muszą podpisać nowe umowy, obowiązujące od dnia 01 lipca 2012r. Treść tych umów nie jest jeszcze znana. Prezes NFZ przedstawił propozycję takiej umowy, ale zawarł w niej ponownie zapisy o możliwości obciążenia lekarza kwotą „nienależnej refundacji”. W ocenie OZZL i wielu prawników taki zapis jest niedozwolony, bo stanowi powtórzenie przepisu art. 48 ust.8 ustawy o refundacji leków, który został przez sejm wykreślony. Ponieważ umowa upoważniająca lekarza do wypisywania recept refundowanych podpisywana jest właśnie na podstawie przepisów art. 48 ustawy refundacyjnej ( z której wykreślono ust. 8 ) to jest rzeczą oczywistą, że intencją ustawodawcy było, aby takich kar, jakie wykreślono – nie było w umowie. ZK OZZL zwrócił uwagę prezesowi NFZ na bezprawność proponowanych przepisów, ale nie ma jeszcze odpowiedzi prezesa w tej sprawie. Poza tym treść umowy negocjuje z prezesem NFZ zespół powołany przez NRL. Negocjacje te jeszcze się nie zakończyły.
Oprócz zapisów o „zwrocie kwoty nienależnej refundacji” w projekcie umowy znalazło się także wiele innych kar umownych – za najdrobniejsze błędy, nie mające wpływu na ważność recepty (zgodnie z niedawnym wyrokiem sądu najwyższego, o którym informujemy na stronach OZZL). Jest oczywiste, że te kary też muszą być zmienione. Może mieć tutaj zastosowanie tylko przepis kodeksu cywilnego – przytaczany wcześniej – który przewiduje możliwość kar umownych tylko wtedy, gdy strona umowy doznała szkody wskutek działania drugiej strony. Na pewno szkody takiej nie ma, gdy lekarz pomyli się przy pisaniu numeru PESEL.
Decyzję o podpisaniu lub niepodpisaniu umowy upoważniającej do wypisywania recept refundowanych podejmuje oczywiście każdy lekarz sam, jednak dotychczas proponowana treść tej umowy jest w opinii wszystkich organizacji koordynujących obecną akcję nie do przyjęcia. Ostateczne rekomendacje organizacji pojawią się gdy będzie znany ostateczny projekt umowy.
Opracował K B