19 lutego 2009

Opinia ZK OZZL o projekcie nowelizacji ustawy o ZOZ 

Bydgoszcz dnia 18 lutego 2009r.

Pan

Marek Haber

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia

 

Szanowny Panie Ministrze,

Prosimy o przyjęcie stanowiska ZK OZZL w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.

Z poważaniem

Zarząd Krajowy OZZL

Krzysztof Bukiel – przewodniczący Zarządu

 Stanowisko ZK OZZL

w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.

W stanowisku niniejszym odniesiemy się tylko do jednego elementem projektu przedmiotowej ustawy. Jest nim propozycja wykreślenia przepisu, który nakazuje dyrektorowi SPZOZ-u przeznaczenie przynajmniej 40% kwoty, o którą wzrosło zobowiązanie NFZ (kwoty przyrostu wartości kontraktu) na wzrost wynagrodzeń pracowników zakładu. W uzasadnieniu napisano, że jest to przepis ograniczający swobodę zarządzania zakładem i z tego powodu jest on usuwany.

ZK OZZL sprzeciwia się usunięciu tego przepisu – tak długo, jak długo pozostają w mocy inne przepisy, ograniczające swobodę zarządzania SPZOZ-em, takie jak:

  • istnienie jednego, monopolistycznego płatnika (NFZ) narzucającego dowolnie niskie ceny za refundowane świadczenia zdrowotne, co zmusza SPZOZ-y do niekorzystnego rozporządzania swoimi zasobami (do ponoszenia strat),  
  • brak możliwości ustalania przez SPZOZ-y własnych cen za świadczenia zdrowotne (cen rynkowych), a w przypadku, gdy są to ceny większe niż kwoty refundacji – pobierania dodatkowych opłat od pacjentów lub dodatkowych, dobrowolnych ubezpieczeń zdrowotnych, 
  • limitowanie refundowanych świadczeń zdrowotnych przez NFZ, co ogranicza SPZOZ w swobodnym pozyskiwaniu pacjentów (zwiększaniu przychodów), 
  • zakaz udzielania odpłatnych świadczeń zdrowotnych osobom ubezpieczonym, które wyrażą gotowość do kupowania takich świadczeń, co ogranicza SPZOZ w możliwościach dodatkowego pozyskiwania środków.

Jeśli nie likwiduje się przedstawionych wyżej barier ograniczających swobodę zarządzania SPZOZ-em, to przedstawiona propozycja ma na celu nie tyle zwiększenie swobody zarządzania SPZOZ-em, co zwiększenie możliwości stosowania wyzysku ekonomicznego wobec pracowników służby zdrowia przez dyrektora zakładu opieki zdrowotnej, który sam jest poddawany wyzyskowi przez NFZ i rządzących.

Kolejne rządy RP od lat próbują upowszechniać fałszywą tezę, że system opieki zdrowotnej w Polsce działa w oparciu o zasady rynkowe, a niskie płace personelu medycznego wynikają z obiektywnych ekonomicznych uwarunkowań. Tymczasem służba zdrowia w naszym kraju podlega sztywnym regulacjom ze strony polityków i podporządkowanych im urzędników. Oni ustanawiają najważniejsze dwa elementy determinujące kondycję finansową zakładów opieki zdrowotnej (w tym również płace pracowników): cenę za świadczenie zdrowotne i ilość świadczeń jakie wolno zakładowi wykonać. Istotą tego systemu jest aby za ograniczoną i – stosunkowo – niewielką ilość pieniędzy sfinansować nieograniczoną ilość świadczeń zdrowotnych na najwyższym poziomie. Sposobem na osiągnięcie tego utopijnego celu ma być mechanizm nieskrępowanego wyzysku „z góry – w dół”:

  1. Politycy ustalają wielkość nakładów publicznych na ochronę zdrowia w dowolnie niskiej wysokości i nie ma możliwości ze strony „służby zdrowia” sprzeciwienia się tej decyzji.
  2. NFZ ustala ceny za refundowane świadczenia zdrowotne w dowolnie niskiej wysokości i świadczeniodawcy nie mają możliwości sprzeciwienia się tym cenom (podobnie rzecz się ma z przyznanymi limitami świadczeń).
  3. Dyrektorzy szpitali ustalają dowolnie niskie płace personelu medycznego i nie ma mechanizmów sprzeciwienia się temu.

Dopiero głębokie niepokoje społeczne – najczęściej strajki pracownicze – zaburzają powyższy mechanizm. Właśnie takie niepokoje w roku 2006 i 2007 doprowadziły do powstania administracyjnych (prawnych) barier uniemożliwiających nieograniczony wyzysk pracowników medycznych. Pierwszą była tzw. ustawa podwyżkowa z 22 lipca 2006 roku, drugą – przepis nakazujący dyrektorowi SPZOZ-u przeznaczenie przynajmniej 40% kwoty, o którą wzrosło zobowiązanie NFZ (kwoty przyrostu wartości kontraktu) na wzrost wynagrodzeń pracowników zakładu. Przepis ten nie jest „antyrynkowym” elementem w rynkowym systemie opieki zdrowotnej, ale administracyjnym uregulowaniem, chroniącym płace, w administracyjnie regulowanym systemie, nakierowanym na wyzysk pracownika służby zdrowia i stanowi pewną (słabą) przeciwwagę do tego mechanizmu wyzysku.

OZZL deklaruje, że poprze wykreślenie wspomnianego przepisy z ustawy jeśli zniknie – opisany wyżej – mechanizm wyzysku personelu medycznego, w oparciu o który funkcjonuje opieka zdrowotna w Polsce i znikną inne, wymienione wcześniej przepisy, ograniczające swobodę zarządzania SPZOZ-em i pozyskiwania przez SPZOZ sprawiedliwych przychodów.

 

Zarząd Krajowy OZZL

Krzysztof Bukiel – przewodniczący Zarządu