Stanowisko ZK OZZL w sprawie projektu (z dnia 30.12.2016 r) ustawy o POZ
Stanowisko zostało przyjęte w dniu 20 stycznia br. i przesłane w ramach tzw. konsultacji społecznych do wiadomosci ministra zdrowia w dniu 27 stycznia br. .
Przedstawiony przez ministerstwo zdrowia projekt ustawy o POZ (z 30 grudnia 2016 roku) stanowi w ogromnej większości powtórzenie istniejących już przepisów, które znajdują się w innych aktach prawnych. Jedynym istotnym nowym rozwiązaniem jest wprowadzenie od 1 lipca 2019 roku tzw. opieki koordynowanej w przypadku niektórych chorób przewlekłych, których spis ma być przedstawiony później w formie rozporządzenia ministra zdrowia. Później ma być też przedstawiona organizacja tej opieki. Przedmiotowa ustawa przewiduje jedynie, że lekarz POZ stanie się płatnikiem za porady AOS udzielane w ramach opieki koordynowanej oraz, że pacjenci objęci tą opieką nie będą mieli prawa wyboru lekarza specjalisty (wyboru dokona lekarz POZ). Przewiduje się również, że pacjent będzie mógł wybrać czy chce być objęty opieką koordynowaną czy korzystać z porad AOS na dotychczasowych zasadach. Przepisy dotyczące opieki koordynowanej zawarte są w artykułach: 16,17 i 19 przedmiotowej ustawy.
Wprowadzenie tzw. opieki koordynowanej przez lekarza POZ rodzi wiele niebezpieczeństw.
Największym niebezpieczeństwem nowego systemu może być chęć ukrycia przez rządzących niedostatecznego (w stosunku do potrzeb) finansowania ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS). Dzisiaj wielkie kolejki do AOS (długi czas oczekiwania na poradę lekarską) wynikają – bezpośrednio – z limitowania ilości świadczeń, które mogą być przez lekarzy AOS wykonane w ramach refundacji z NFZ. Przerzucenie na lekarzy POZ obowiązku finansowania AOS spowoduje, że liczba pacjentów kierowanych do AOS zostanie ograniczona (przez lekarzy POZ) do ilości pieniędzy, jakie będą przydzielone na sfinansowanie porad specjalistycznych. W ten sposób administracyjne limitowanie podaży zostanie zastąpione administracyjnym limitowaniem popytu. Będzie to niewątpliwie uprzedmiotowienie pacjentów (w stosunku do obecnego stanu), przez odebranie im prawa do wyboru u kogo chcą się leczyć przy leczeniu określonych schorzeń: u lekarza POZ czy lekarza specjalisty. Pacjentowi odebrane zostanie również prawo wyboru lekarza specjalisty bo wybór ten będzie należał do lekarza rodzinnego prowadzącego tzw. opiekę koordynowaną. Projekt ustawy przewiduje, co prawda, dobrowolność „wejścia” pacjenta w nowy system (opiekę koordynowaną), ale może to być dobrowolność jedynie iluzoryczna. Wszystko zależy bowiem od ilości pieniędzy przeznaczonych na opiekę specjalistyczną – zarówno w formie tzw. budżetu powierzonego (pozostającego w dyspozycji lekarza POZ), jak i w formie bezpośredniego finansowania AOS przez publicznego płatnika (NFZ lub jego następcy). Jeśli – z woli rządzących – Ilość pieniędzy przeznaczonych na bezpośrednie finansowanie AOS będzie bardzo niska, co spowoduje – siłą rzeczy – konieczność drastycznego ograniczenia ilości udzielanych porad, pacjenci zostaną de facto zmuszeni do korzystania z tzw. opieki koordynowanej bo dostępność leczenia w dotychczasowym systemie będzie jeszcze gorsza niż dotychczas. Podobnie też lekarze z AOS zostaną – de facto – zmuszeni do rezygnacji z dotychczasowego sposobu funkcjonowania – w ramach kontraktu z NFZ.
Koncepcja aby skłonić część pacjentów korzystających dzisiaj z leczenia w AOS do leczenia w POZ jest słuszna i merytorycznie uzasadniona. Podobnie jak słuszna jest uwaga, że dotychczasowy popyt na leczenie w AOS jest nadmierny, tzn. nie uzasadniony faktycznym stanem zdrowia wielu pacjentów. Jednak realizacja tego zadania przedstawiona w projekcie ustawy jest – w naszej ocenie – błędna. Należy przede wszystkim zmotywować finansowo pacjentów do bardziej racjonalnego korzystania z AOS i porad lekarskich w ogóle. Trzeba też zapewnić odpowiednią liczbę lekarzy POZ, którzy dadzą radę zastąpić lekarzy specjalistów do których dzisiaj zgłaszają się pacjenci. Dzisiaj ta liczba jest niewystarczająca.
Wyrażamy obawę, że realizacja propozycji tzw. opieki koordynowanej przedstawionej w ocenianym projekcie ustawy sprowadzi się do przerzucenia na lekarzy POZ odpowiedzialności za ograniczenie dostępu pacjentów do opieki specjalistycznej. Pogorszy to relacje między pacjentami a lekarzami, pogłębi nieufność pacjentów wobec lekarzy, zmniejszy poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli, będzie też oznaczało przedmiotowe traktowanie chorych. Na koniec trzeba zauważyć, że praktyczna realizacja tzw. budżetu powierzonego wymagać będzie od lekarzy POZ dodatkowych działań o charakterze administracyjnym i księgowym (przejmą oni część dotychczasowych obowiązków NFZ), co zwiększy dodatkowo koszty funkcjonowania POZ.
Przedstawiony projekt ustawy o POZ zawiera również odniesienia i zmiany w przepisach innych ustaw. Nie wchodząc w szczegóły, chcielibyśmy tylko zauważyć, że podtrzymane zostały niektóre zasady tzw. pakietu onkologicznego, które wcześniej były krytykowane przez osoby stanowiące dzisiaj kierownictwo Ministerstwa Zdrowia. Należy do nich np. tzw. indywidualny wskaźnik rozpoznawania nowotworów, który musi być osiągnięty przez lekarza POZ aby mógł on wydawać kartę DILO. Ten szczegół oraz fakt pozostawienia całej koncepcji „pakietu onkologicznego” jako formy uprzywilejowanego (bo bezkolejkowego) dostępu określonych chorych do wybranych świadczeń medycznych dowodzi, że obecny rząd, podobnie jak poprzednie nie zamierza doprowadzić do tego, aby system publicznej ochrony zdrowia stał się systemem wydolnym (tj. „bezkolejkowym), zapewniającym każdemu choremu (a nie tylko wybranym) niezawodny dostęp do potrzebnego leczenia. Jest to oczywiście nie do zaakceptowania przez OZZL.
Zarząd Krajowy OZZL
Krzysztof Bukiel – przewodniczący Zarządu