Bydgoszcz dnia 17 listopada 201r.
Oświadczenie ZK OZZL
Dotyczące projektu rozporządzenia MZ w sprawie recept
Zarząd Krajowy OZZL z oburzeniem przyjmuje projekt nowego rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie recept. Nie tylko pozostawia ono wszystkie dotychczasowe uciążliwości, którymi obarczono lekarza wypisującego recepty, ale dodaje też nowe, jak np. określenie przez lekarza odpłatności za leki (!) oraz kodu dodatkowych uprawnień pacjenta do refundacji.
Ogromna większość danych, które ma wpisywać lekarz przy wystawianiu każdej recepty jest w istocie zupełnie niepotrzebna i po wielokroć powtarza informacje już raz zawarte.
W ocenie OZZL jedynymi danymi, jakie powinny się znaleźć na recepcie refundowanej są:
– odnośnie pacjenta: imię i nazwisko oraz numer PESEL
– odnośnie leku: nazwa, postać, dawka, ilość przepisanego leku, sposób dawkowania (lub informacja, że pacjenta pouczono o dawkowaniu)
– odnośnie lekarza: imię i nazwisko, podpis oraz numer wykonywania zawodu, ew. numer telefonu (dla szybkiego skomunikowania się z lekarzem w nagłych przypadkach)
– rozpoznanie choroby, w związku z którą wypisano dany lek (dane leki)
– ewentualnie dane identyfikujące podmiot, w którym pracuje lekarz wystawiający receptę.
Wymienione wyżej dane odnośnie pacjenta i lekarza są danymi niepowtarzalnymi, które dokładnie identyfikują osoby. Na tej podstawie odpowiedni program komputerowy (za stworzenie którego i wdrożenie w życie odpowiada rząd), będący w dyspozycji apteki powinien zweryfikować: prawo pacjenta do refundacji (z uwzględnieniem dodatkowych uprawnień np. jako inwalidy wojennego) jego przynależność do odpowiedniego oddziału NFZ oraz prawo lekarza do wypisywania refundowanych recept. Informacja o rozpoznaniu (chorobie) zawarta na recepcie pozwoli (wraz z w/w danymi) na wskazanie przez program komputerowy do której grupy refundacyjnej należy przepisany lek.
Jeżeli taki sposób – jak przedstawiono wyżej – weryfikacji uprawnień pacjenta do refundacji, prawa lekarza do wypisywania recept refundowanych i kwalifikowania leku do odpowiedniej grupy refundacyjnej nie działa, jest to winą tylko i wyłącznie rządu, który przez 13 lat istnienia w Polsce powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego nie wywiązał się ze swojego zadania wprowadzenia tzw. rejestru usług medycznych (RUM), w tym przepisywania leków.
Nie można przerzucać obowiązków administracyjnych, czy wręcz technicznych, realizowanych we współczesnym świecie przy pomocy komputerów, na lekarzy ! Jest to tym bardziej niedopuszczalne, że służy – w istocie – ukryciu przez rząd swojej nieudolności.
Zarząd Krajowy OZZL
Krzysztof Bukiel – przewodniczący Zarządu
————————————
KOMENTARZ:
ZK OZZL liczy na to, że nowy minister zdrowia – Bartosz Arłukowicz, który jeszcze nie tak dawno sam był praktykującym lekarzem zmagającym się z absurdami ministerialnych i funduszowych wymagań, zechce spotkać się z reprezentacją OZZL i innych środowisk lekarskich i – po zapoznaniu się z naszymi argumentami – zmieni treść rozporządzenia.