13 marca 2012

Bydgoszcz dnia 13 marca 2012 r.


„Nie możemy pozwolić, żeby ktoś, kto łamie konstytucję pozostawał bezkarny”

 

 

LIST OTWARTY


Pan

Rafał Grupiński,

Poseł, przewodniczący Klubu Parlamentarnego PO

 

 

Szanowny Panie Pośle,



„Nie możemy pozwolić, żeby ktoś, kto łamie konstytucję pozostawał bezkarny” – stwierdził Pan niedawno w jednym z wywiadów radiowych, zapowiadając wnioski o Trybunał Stanu dla dwóch polityków opozycyjnych.


Ciesząc się ze zdecydowania w jaki Pan i Pański Klub Parlamentarny stoją na straży praworządności w naszym kraju, informujemy, że Minister Zdrowia w rządzie PO-PSL łamał i nadal łamie Konstytucję RP.


Dnia 6 maja 2008 r. ówczesna minister zdrowia pani Ewa Kopacz wydała rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, którego treść – w zakresie § 29 – 31 załącznika do tego rozporządzenia – przekracza ustawowe upoważnienie, co narusza Konstytucję RP (art. 92 ust. 1). Przepisy te przewidują tzw. kary umowne dla świadczeniodawców, które NFZ może nałożyć w sposób zupełnie dowolny i wyegzekwować z pominięciem drogi sądowej. Kary mogą być nakładane również w przypadku domniemanego błędu przy wypisywaniu recept refundowanych, przy czym kontrolerzy NFZ sami, bez żadnych ustalonych kryteriów mają prawo zdecydować co jest tym „błędem”. Wielkość kar może sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych, bo są one równe kwocie refundacji leków przepisanych choremu. Identyczne kary dla lekarzy (nie będących „świadczeniodawcami”) zostały niedawno uchylone przez sejm w czasie nowelizacji ustawy o refundacji leków, co było efektem pamiętnej „akcji pieczątkowej” lekarzy.


Delegacja ustawowa dla powyższego rozporządzenia zawarta jest w art. 137. ust. 9 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Ani w tym artykule, ani w żadnym innym miejscu, ustawa ta nie przewiduje możliwości zawarcia w umowie o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej kar umownych, jak wyżej. Tym bardziej nie ma też wytycznych, które pozwalałyby na określenie w akcie wykonawczym wysokości kar, sposobu ich nakładania i egzekwowania, co uczynił minister zdrowia w swoim rozporządzeniu.


Obecny minister zdrowia pan Bartosz Arłukowicz był informowany przez OZZL o niekonstytucyjności wspomnianego wyżej rozporządzenia i wezwany do jego nowelizacji tak, aby wadliwe przepisy zostały usunięte. Minister zlekceważył te uwagi i niekonstytucyjne przepisy pozostawił. Dotykają one dziesiątek tysięcy lekarzy i pośrednio wpływają niekorzystnie na pacjentów, gdyż lekarze – zastraszeni możliwością ich ukarania za błędy, których nie popełnili – obawiają się wypisywać leki refundowane, narażając chorych na konieczność ponoszenia pełnej odpłatności.


Jest oczywiste, że takie postępowanie ministra zdrowia łamie konstytucję. My, podobnie jak Pan uważamy, że ktoś, kto łamie konstytucję nie powinien pozostawać bezkarny. Dlatego zwracamy się do Pana Posła i kierowanego przez Pana klubu parlamentarnego o sporządzenie odpowiedniego wniosku do Trybunału Stanu dla ministra zdrowia – obecnego i poprzedniego. Jesteśmy gotowi przedstawić Panu – w czasie ewentualnego spotkania – szczegóły dotyczące przedstawionego przez nas problemu.

 


Z wyrazami szacunku

Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy

Krzysztof Bukiel – przewodniczący zarządu