31 lipca 2009

Oświadczenie OZZL

w sprawie aktualnego stanu reformy służby zdrowia

 

 

W ocenie OZZL najbliższe miesiące ostatecznie obnażą pozorność i niespójność programu  naprawy służby zdrowia, realizowanego przez obecny rząd. Stanie się tak wskutek podpisania przez prezydenta tzw. ustawy koszykowej, co zmusi rządzących do realizacji swoich zapowiedzi i pozwoli – wreszcie – na weryfikację składanych przez nich obietnic. Dotychczas bowiem veta prezydenckie były dobrym wytłumaczeniem braku jakichkolwiek pozytywnych efektów działania rządu w tym względzie. 

Teraz rządzący muszą udowodnić, że – zgodnie z zapowiedziami Minister Zdrowia – wprowadzony przez nich koszyk faktycznie poprawi dostępność świadczeń zdrowotnych, zmniejszy kolejki do leczenia, umożliwi wprowadzenie w szerokim zakresie dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych przez co zwiększy też strumień pieniędzy zasilających publiczną ochronę zdrowia. Jednocześnie jednak – zgodnie z innymi obietnicami – nie będzie żadnego dodatkowego współpłacenia za leczenie, a nawet rozszerzy się zakres świadczeń bezpłatnych w roku 2010 o nowe metody leczenia, nie stosowane dotychczas w Polsce, składka na NFZ nie wzrośnie, zwiększą się jednak nakłady na lecznictwo w kilku województwach, nie zmniejszając przy tym w pozostałych. Mamy być również świadkami oddłużania się szpitali, przy jednoczesnym zmniejszaniu poziomu ich finansowania  (w roku 2010 nominalnie o ponad 8 %, faktycznie jeszcze więcej).

Jest oczywiste, że wiele z przedstawionych wyżej obietnic jest ze sobą sprzecznych i nie można ich zrealizować jednocześnie. Jak rząd wytłumaczy się z tego? Czy – tradycyjnie – wymieni się ministra zdrowia i rozpocznie „reformę” od nowa ?   

Niestety również opozycja i „ośrodek prezydencki” nie przedstawiają żadnego programu naprawy lecznictwa w Polsce, ograniczając się wyłącznie do krytykowania rządu. Pomimo wielu stwierdzeń o niedofinansowaniu ochrony zdrowia nie przedstawiono, na przykład, poselskiego lub prezydenckiego projektu wzrostu składki na NFZ, a przecież za zwiększeniem składki opowiadało się publicznie także wielu posłów z koalicji rządzącej i byłaby szansa na jej uchwalenie wbrew stanowisku rządu.    

Powstaje nieodparte wrażenie, że dobre funkcjonowanie służby zdrowia w Polsce nie jest dla polityków sprawą ważną, a służy im jedynie jako wygodne pole walki politycznej. Doświadczenie ostatnich lat uczy, że tylko gwałtowne niepokoje społeczne są w stanie skłonić polityków do zajęcia się problemem naprawy ochrony zdrowia na poważnie.

Zarząd Krajowy OZZL

Krzysztof Bukiel – przewodniczący Zarządu

 

Bydgoszcz 31 lipca 2009r.