9 marca 2010

przedstawiamy sprawozdanie z sytuacji aktualnej w szpitalu psychiatrycznym w Olsztynie (relacja lekarzy z Olsztyna):

1.Obecny konflikt płacowy został w naszej ocenie sprowokowany przez Pana Dyrektora w sierpniu ubiegłego roku zdecydowaną odmową jakichkolwiek podwyżek, a nawet negocjacji płacowych (jednym z powodów naszych postulatów była decyzja Ministerstwa Zdrowia ustalająca minimalną pensję lekarza rezydenta na poziomie istotnie wyższym niż wynagrodzenia pracujących u nas specjalistów psychiatrów). W październiku 2009 roku wystosowaliśmy kolejne pismo z prośbą o rozważenie naszych postulatów, odpowiedź była ponownie negatywna, ponadto z półoficjalnych informacji dowiedzieliśmy się, że z uwagi na złą sytuację finansową szpitala rozważa się możliwość pozbawienia nas niewielkiej 5 (pięcio) procentowej premii. Nie mając nadziei na jakąkolwiek poprawę naszych zarobków (zwłaszcza przy zapowiadanych przez Pana Dyrektora niekorzystnych warunkach umowy z NFZ na rok 2010) w dniu 30 listopada 2009 roku 24 lekarzy zatrudnionych w naszym zespole zdecydowało się na złożenie wypowiedzeń z pracy z trzymiesięcznym okresem realizacji. Pierwsza propozycja ze strony Dyrekcji co do warunków płacowych pojawiła się dopiero na początku lutego tego roku.

 

2.Obecna sytuacja kadrowa szpitala (stan na dzień 02.03.2010r.) przedstawia się następująco:

 

Z pracy odeszło łącznie 20-tu lekarzy (lekarz pełniący obowiązki dyrektora do spraw lecznictwa, jeden ordynator, czterech zastępców ordynatora, trzech kierowników komórek organizacyjnych, sześciu starszych asystentów, dwóch asystentów i dwóch młodszych asystentów). Są to osoby w większości w wieku od 30-tu do 45 lat, na ogół od wielu lat związane z WZLP, wszystkie zatrudnione dotychczas na pełnych etatach.

 

W placówce, zabezpieczając 390 łóżek szpitalnych:

Na trzech oddziałach psychiatrycznych całodobowych- pozostało trzech ordynatorów i jeden lekarz po stażu podyplomowym zatrudniony przed trzema miesiącami (wyjściowo zatrudnionych było dwunastu lekarzy).

Na oddziale dziennym- pozostał ordynator (wyjściowo dwóch lekarzy).

Na oddziale dzieci i młodzieży- pozostał ordynator i zastępca ordynatora (stan bez zmian).

Na oddziale psychogeriatrycznym- pozostał lekarz po stażu podyplomowym zatrudniony przed trzema miesiącami (wyjściowo trzech lekarzy).

Na oddziale odwykowym- pozostał kierownik części terapeutycznej i asystent (wyjściowo sześciu lekarzy).

Na oddziale detoksykacyjnym- kierownik oddziału (stan bez zmian).

Na izbie przyjęć- kierownik izby przyjęć (stan bez zmian).

W poradni dzieci i młodzieży- emerytowana specjalistka psychiatrii zatrudniona na ¾ etatu (wyjściowo dwóch lekarzy)

W poradni dla dorosłych- dwie emerytowane lekarki z pierwszym stopniem specjalizacji zatrudnione na ½ etatu, 1 lekarka z pierwszym stopniem specjalizacji z psychiatrii zatrudniona na ¼ etatu (wyjściowo sześciu lekarzy).

Zespół Lecznictwa Środowiskowego (pacjenci objęci opieką w domu wymagający regularnych wizyt lekarza psychiatry) – pozostał bez obsady lekarskiej.

Pozostali w WZLP lekarze często muszą godzić wykonywaną na etacie pracę z licznymi zajęciami dodatkowymi, stąd też większe zaangażowanie w zabezpieczenie obecnych potrzeb szpitala może być dla nich trudne.

 

3.Uprzejmie informujemy, że łączna liczba hospitalizowanych pacjentów to   4 – 5 tysięcy rocznie, liczba udzielanych w poradni porad rocznie to około 25 tysięcy.

 

4.W godzinach popołudniowych i nocnych szpital pozostaje pod opieką dwóch lekarzy dyżurnych. Z łącznej liczby 19-tu lekarzy pełniących dotychczas dyżury lekarskie w WZLP pozostało obecnie pięć osób.

 

5.Na plan „ratunkowy” realizowany przez Dyrekcję WZLP składają się:

-funkcjonowanie szpitala w trybie tzw. „awaryjnym”

-ograniczenie przyjęć do szpitala do minimum

-znaczne zmniejszenie ilości pacjentów aktualnie przebywających w szpitalu

-odwołanie 2/3 z planowanych w poradni porad lekarskich

Finansowanie szpitala bezpośrednio związane jest z liczbą hospitalizowanych pacjentów (NFZ płaci stałą kwotę za każdy dzień pobytu pacjenta w szpitalu).

 

Utrzymywanie założeń powyższego planu pociąga za sobą zmniejszenie miesięcznego przychodu szpitala o około 300 tys. złotych.

 

Ograniczenie funkcjonowania poradni i zespołu leczenia środowiskowego pozbawia dostępu do lekarza w poradni około tysiąca pacjentów miesięcznie, generując kolejne wielotysięczne straty. Każdy kolejny dzień zwłoki w powrocie do normalnego funkcjonowania szpitala wydłuży czas dojścia do bezpiecznego poziomu finansowania jednostki, przy i tak już niekorzystnym kontrakcie z NFZ. Ze względu na brak możliwości zaplanowania liczby przyjęć (specyfika zachorowań i przebiegu chorób psychicznych) oraz stałą, niemożliwą do zwiększenia liczbę łóżek szpitalnych, niemożliwe będzie odrobienie narastających lawinowo strat w kolejnych miesiącach.

Tym samym nieprawdziwe są przekazywane mediom i organowi założycielskiemu informacje, jakoby szpital funkcjonował „normalnie”, realizując wymogi kontraktu z NFZ. Co więcej, nie wahamy się stwierdzić, że w obecnej sytuacji istnieje wysokie, bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów.