29 sierpnia 2018

 

Zgodnie z ustawą z dnia 5 lipca 2018 roku o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw lekarz ze specjalizacją, zatrudniony w szpitalu lub placówce udzielającej świadczeń całodobowych może uzyskać podwyżkę pensji zasadniczej do kwoty 6750 PLN pod warunkiem, że zobowiąże się do nieudzlelania tzw. ”świadczeń tożsamych” w innych placówkach. Minister zdrowia Łukasz Szumowski w specjalnym piśmie wydrukowanym na papierze z nadrukiem Minister Zdrowia i Godłem RP przedstawił w dniu 1 sierpnia br na spotkaniu w NIL szczegółową interpretację co oznacza w praktyce pojęcie „tożsamych świadczeń”. Podobną (ale bardziej rozbudowaną) w treści interpretację minister przedstawił później również na stronie Ministerstwa Zdrowia.

Wielu lekarzy obawia się, że gdy spełni warunki przedstawione w w/w ustawie – aby otrzymać przysługującą podwyżkę, w niektórych miejscach (z pracy w których lekarze ci zrezygnują) powstanie wielki niedobór lekarzy, co utrudni dostęp chorych do leczenia i może nawet spowodować konieczność zamknięcia takich czy innych placówek.

Mamy sygnały od lekarzy (neonatologów) , którzy dyżurowali w innych szpitalach (niż są zatrudnieni na stałe) nie dlatego żeby dorobić ale aby pomóc swoim kolegom, których było za mało aby zapewnić codzienne dyżury. Teraz lekarze ci boją się, że jak zrezygnują z tych dodatkowych dyżurów – tamten oddział przestanie działać. Pytają się – jak postąpić ?

Mamy sygnały od psychiatrów, którzy wskazują, że przepisy są tak skonstruowane, że psychiatrom zatrudnionym na oddziałach szpitalnych zakazują (jeśli chcą oni skorzystać z „podwyżki Szumowskiego”) pracy w Poradniach Zdrowia Psychicznego i innych formach ambulatoryjnej opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień bo nie są one wg przepisów tożsame z Ambulatoryjną Opieką Specjalistyczną (AOS), którą minister Szumowski w swojej interpretacji wyłączył z „zakazu konkurencji”. Psychiatrzy boją się, że jak zrezygnują z tej dodatkowej pracy to doprowadzi to do dramatycznego deficytu lekarzy w tych placówkach ambulatoryjnej opieki psychiatrycznej i załamania się płynności opieki psychiatrycznej oraz leczenia uzależnień w warunkach ambulatoryjnych. Psychiatrzy pytają się co mają zrobić.

Do tych lekarzy mamy następującą odpowiedź: Nie wyręczajcie dyrektorów szpitali i innych placówek, ministra zdrowia i prezesa NFZ z ich obowiązków. To jest ich sprawa aby zapewnić odpowiednią obsadę lekarską i odpowiednią dostępność świadczeń zdrowotnych dla pacjentów.

Spójrzcie na treść art. 8 „ustawy Szumowskiego”. Jest tam przepis, który mówi, że dyrektor oddziału NFZ może wyłączyć określone placówki (oddziały, poradnie itp. itd.) z „zakazu konkurencji” – jeśli uzna, że jest tam (powstał wskutek rezygnacji lekarzy ) deficyt lekarzy uniemożlwiający normalną pracę tych jednostek. Rezygnujcie zatem z tych dodatkowych prac i przypomnijcie dyrektorom tych placówek, że mogą zgłosić do dyrektora oddziału NFZ swoją placówkę jako „deficytową w lekarzy”. Wówczas NFZ wyłączy tę placówkę z zakazu konkurencji i będziecie mogli znowu tam pracować. Tym razem jednak z wyższymi wynagrodzeniami. Jeśli zechcecie wyręczać dyrektorów, ministra zdrowia i NFZ z ich obowiązków – będziecie pracować też w dwóch miejscach ale za niższe wynagrodzenie.

Krzysztof Bukiel