treść listu poniżej:
Być może nie ma sporu między lekarzami a NFZ ?
List otwarty do prezes NFZ pani Agnieszki Pachciarz
Bydgoszcz dnia 04 lipca 2012 r.
Szanowna Pani Prezes,
Zwracamy się do Pani w związku z Pani publicznymi wypowiedziami dotyczącymi umowy upoważniającej lekarzy prywatnie praktykujących do wypisywania recept refundowanych, której wzór przedstawiła niedawno Pani w swoim zarządzeniu nr 38/2012/DGL z dnia 30 czerwca 2012 r.
W programie TVP Info „Minęła 20” w dniu 2 lipca br. oraz w wywiadzie udzielonym gazecie Super Express, umieszczonym na stronie internetowej (www.se.pl/wydarzenia/opinie/agnieszka-pachciarz-uwzglednilismy-postulaty-lekarzy_266642.html) stwierdziła Pani, że umowa ta nie przewiduje karania lekarzy za pomyłki popełnione przez nich przy oznaczaniu poziomu odpłatności za leki. Jednocześnie jednak w §9 ust. 1 pkt 1a wspomnianej umowy zapisane jest, że Oddział Funduszu nakłada na lekarza karę 200 złotych za „oznaczenie poziomu odpłatności niezgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami” . Widać więc wyraźną sprzeczność między Pani wypowiedziami, a zapisami w umowie.
Podobne wątpliwości nasuwają się po zapoznaniu się z Pani stwierdzeniami (podobnie jak i ministra zdrowia), że umowa nie przewiduje karania lekarzy za drobne błędy literowe lub np. błąd w numerze PESEL. Jednak lektura §9 ust. 1 pkt 1 umowy nie pozostawia w tym względzie żadnej wątpliwości. Jest w nim zapisane, że Oddział Funduszu nakłada na lekarza karę 200 złotych „za nieprawidłowo wystawioną receptę”. Skoro zatem przepisy rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie recept przewidują, że wystawienie recepty polega m. innymi na wpisaniu numeru PESEL pacjenta oraz wpisaniu jego imienia i nazwiska, to jest oczywiste, że każdy błąd w tym zakresie oznacza „nieprawidłowe wystawienie recepty”, czyli zagrożone karą 200 złotych za każdą z takich recept. Inna interpretacja jest prawnie niedopuszczalna !
Wzywamy Panią zatem do publicznego wyjaśnienia tych sprzeczności między treścią umowy, a jej interpretacją, którą Pani przedstawia (podobnie jak i minister zdrowia). Te wyjaśnienia są ważne, bo – być może – nie ma sporu między lekarzami a NFZ i wystarczy odpowiednia korekta w zapisach umowy – tak aby ich treść odpowiadała przedstawianej przez panią i pana ministra interpretacji, a wtedy umowa mogłaby być zaakceptowana przez lekarzy.
Z wyrazami szacunku
W imieniu ZK OZZL oraz z upoważnienia Federacji Pracodawców Porozumienie Zielonogórskie i Polskiej Federacji Pracodawców Ochrony Zdrowia
Krzysztof Bukiel – przewodniczący ZK OZZL