9 maja 2008

Bydgoszcz dnia 09 maja 2008r.

Oświadczenie

ZK OZZL w sprawie prywatyzacji szpitali

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy protestuje przeciwko traktowaniu prywatyzacji szpitali jako pretekstu do osiągania doraźnych korzyści politycznych, zwłaszcza przez polityków obecnej opozycji. Takie podejście spłyca  problem, fałszuje jego obraz i uniemożliwia merytoryczną dyskusję o korzyściach i zagrożeniach związanych z prywatyzacją szpitali.

OZZL – po raz kolejny – sprzeciwia się upowszechnianiu fałszywej tezy, że szpital prywatny oznacza odpłatne leczenie (dostępne tylko dla bogatych). Odpłatność lub brak odpłatności za leczenie zależy od tego, czy jest ono refundowane przez NFZ, a nie od formy własności szpitala. Szpitale prywatne mogą leczyć bezpłatnie, jeśli świadczenie jest refundowane ze środków publicznych i szpitale państwowe mogą leczyć odpłatnie – jeśli świadczenie nie jest refundowane przez NFZ.

Równie fałszywa jest teza, które zrównuje prywatyzację szpitali z ich kradzieżą i stratami dla skarbu państwa. To od parlamentarzystów i stanowionego przez nich prawa zależy czy prywatyzacja szpitali przyniesie zysk dla skarbu państwa czy stratę. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby szpitale sprzedać na licytacji z odpowiednio wysoką ceną wywoławczą.

Prawdą natomiast jest, że prywatne szpitale – podobnie jak inne prywatne podmioty – z reguły (co nie oznacza, że zawsze) są lepiej zarządzane i funkcjonują oszczędniej. Jeśli zatem politykom zależy na oszczędnym wydawaniu pieniędzy przeznaczonych na leczenie, to powinni oni dążyć do jak najszerszej prywatyzacji szpitali.

Prawdziwe problemy i zagrożenia związane z prywatyzacją szpitali mogą wynikać z niedofinansowania opieki zdrowotnej w Polsce, za co odpowiadają politycy. Prywatnego szpitala nie można bowiem zmusić do tego, aby świadczył usługi, o których z góry wiadomo, że są zbyt nisko wycenione przez publicznego płatnika (NFZ). Prywatyzacja szpitali musi zatem być związana z istotnym zwiększeniem nakładów na opiekę zdrowotną. Tego właśnie – tak naprawdę – obawiają się politycy.

Jeśli troska polityków o możliwości leczenia Polaków jest szczera, to powinni oni poprzeć prywatyzację szpitali, a przedmiotem dyskusji  uczynić takie zagadnienia, jak:

  • co zrobić aby kwoty refundacji za świadczenia zdrowotne nie były zaniżane, co powodowałoby unikanie przez świadczeniodawców udzielania niektórych świadczeń,
  • jak przeciwdziałać działaniom monopolistycznym płatnika i świadczeniodawców,
  • w jaki sposób przeprowadzić prywatyzację aby była ona sprawiedliwa, przyniosła korzyść skarbowi państwa i nie oznaczała kradzieży mienia publicznego,
  • jak skutecznie kontrolować prawidłowość wykonywanych świadczeń przez szpitale i inne zakłady opieki zdrowotnej itp.

Zarząd Krajowy OZZL deklaruje swój udział w takiej dyskusji.

W imieniu Zarządu Krajowego OZZL

Krzysztof Bukiel – przewodniczący Zarządu