W czerwcu br. Oddział Terenowy OZZL z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Łomży wniósł do Państwowej Inspekcji Pracy skargę na nieprawidłowe naliczanie przez Szpital wynagrodzeń i na opóźnienie ich wypłacania.
Lipcowa kontrola PIP potwierdziła zasadność tych zarzutów i skierowała do dyr. Mariana Jaszewskiego wystąpienie o likwidację tych nieprawidłowości.
Ponieważ podobne uchybienia mogą się pojawiać również i w innych szpitalach, pismo PIP w tej sprawie warto przytoczyć w całości.
Państwowa Inspekcja Pracy, Okręgowy Inspektorat Pracy w Białymstoku, Oddział w Łomży
Łomża, dnia 14.07.2008
Nr rej. 1E-049-4601-367/2008
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Oddział Terenowy w Łomży, 18-400 Łomża, Al. Piłsudskiego 11
dotyczy: zawiadomienie o sposobie załatwienia skargi, która wpłynęła do tutejszego Oddziału 20 czerwca 2008 roku.
Na podstawie art. 237 § 1 i § 3 Kodeksu postępowania administracyjnego uprzejmie zawiadamiam, że rozpatrzyłem skargę dotyczącą nieprawidłowości w sposobie i terminie wynagradzania lekarzy za dyżury medyczne w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży.
Przeprowadzona kontrola w Szpitalu wykazała, że podniesione w skardze zarzuty w szczególności dotyczące sposobu wyliczania wynagradzania za dyżury medyczne oraz terminu wypłaty wynagrodzenia za dyżury są zasadne.
W związku z tym wystąpiłem do pracodawcy o naliczenie i wypłacenie lekarzom zatrudnionym na podstawie umów o pracę dodatku do wynagrodzenia za dyżury medyczne jak za pracę w godzinach nadliczbowych zgodnie z przepisami art. 1511 § 1 i 2 Kodeksu pracy w związku z art. 32j ust. 4 Ustawy o zakładach opieki zdrowotnej tzn. bez uwzględniania okoliczności nieprzepracowana miesięcznej normy czasu pracy, którą uzupełniano godzinami z przepracowanych dyżurów medycznych.
Ponadto wystąpiłem do pracodawcy o wypłacanie wynagrodzenia za dyżury medyczne następnego miesiąca tak jak wynagrodzenie za prace z uwagi na treść art. 80 i 85 Kodeksu pracy, z których to wynika, że wynagrodzenie za pracę wypłaca się z dołu nie później niż w ciągu pierwszych dni następnego miesiąca a nie jak to jest obecnie, że
wynagrodzenie za dyżury medyczne jest wypłacane drugiego miesiąca.
Pragnę podkreślić, że zgodnie z przepisami art. 11 pkt. 1 Ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy, inspektor pracy kieruje do pracodawcy wystąpienie o usunięcie w razie stwierdzenia innych naruszeń przepisów Kodeksu pracy niż te, w stosunku do których można wydać nakaz (w trybie postępowania administracyjnego). Z art. 36 ust. 2 tej ustawy pracodawca ma obowiązek w terminie nie dłuższym niż 30 dni zawiadomić inspektora pracy o terminie i sposobie realizacji wniosków z takiego wystąpienia. Oznacza to, że pracodawca może nie przyjąć do realizacji wniosków z wystąpienia i wystąpić do Okręgowego Inspektora Pracy o rozstrzygnięcie, co do zasadności i konieczności realizacji takich wniosków. Ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie konkretnych roszczeń pracowników może dokonać jedynie właściwy Sąd Pracy.
Inspektor pracy mgr Józef J. Kowalewski
Z tego pisma wynika, że nawet jeżeli pracodawca pokrywa wynikający z faktu schodzenia po dyżurze deficyt godzin etatowych godzinami dyżurowymi (uszczuplając tym samym łączną liczbę godzin dyżurowych), to i tak za godziny przeniesione z dyżurów do etatu musi wypłacić dodatek nadgodzinowy.
Kolejny wniosek jest taki, iż pracodawca nie może opóźniać wypłaty wynagrodzenia (w tym – również i za dyżury!) i przesuwać ją na następny miesiąc. Np. wypłata za pracę etatową w lipcu musi nastąpić w pierwszych dniach sierpnia, i to samo dotyczy wynagrodzenia za pełnione w lipcu dyżury. Płacenie za nie we wrześniu jest niezgodne z prawem.
Inspektor wyjaśnił również, że jeśli polecenia inspektora oddziału PIP nie mają trybu nakazu, a posiadają formę wystąpienia, to pracodawca może się odwołać do inspektora okręgowego, ale i tak musi w ciągu 30 dni poinformować inspektora oddziału o terminie i sposobie realizacji wniosków z jego wystąpienia. Gdyby następnie wynik odwołania do inspektora okręgowego nie satysfakcjonował którejś ze stron (pracodawcy lub pracowników), to ostatecznego rozstrzygnięcia może dokonać jedynie sąd pracy.
Ryszard Kijak, sekretarz generalny OZZL