list, jaki przyszedł do ZK OZZL z organizacji terenowej OZZL
Jelenia Góra 10.01.08
Pismo dotyczące sytuacji w Szpitalu w Jeleniej Górze pod dyrekcją Pana Macieja Bardzkiego skierowane do Mediów Lokalnych .
Zbliżone pismo otrzymał m.in. Marszałek Województwa Dolnośląskiego z prośbą o zajęcie stanowiska jako organ założycielski .
W czasie ostatnich dwóch lat dochodzi do pogłębiającego się obniżania prestiżu naszego szpitala związanego z odchodzeniem wielu specjalistów ( w ciągu ostatnich 12 m-cy osiemnaście osób!!!) i praktycznie szczątkowym funkcjonowaniem wielu oddziałów-przykłady:
– oddział laryngologiczny ? tylko jeden lekarz specjalista na pełnym etacie?czyli na czas jego urlopu czy choroby nie mogą być wykonywane żadne wysokospecjalistyczne procedury ( jeszcze przed kilkoma laty był to jeden z niewielu oddziałów znanych w Polsce ze skuteczności leczenia operacyjnego nowotworów nosogardzieli i krtani !)
– oddział neurologiczny ? zwolniło się 3 specjalistów, co spowodowało zamknięcie jedynej poradni neurologii dziecięcej a poradnia dla dorosłych przyjmuje tylko dwa razy w tygodniu; praca na samym oddziale , który posiada pododdział udarowy przy liczbie wyłącznie trzech lekarzy specjalistów w tym jeden na niepełnym etacie nie stwarza odpowiedniego bezpieczeństwa dla pacjentów
-oddział urologiczny : po odejściu dwóch lekarzy z J.Góry i rezygnacji dwóch dojeżdżających z zewnątrz pozostał jeden specjalista z małym doświadczeniem zabiegowym co w konsekwencji z oddziału zabiegowego uczyniło oddział głównie leczący zakażenia układu moczowego ( usługa ambulatoryjna w ramach POZ)
– oddział radiologiczny ? po odejściu 5 lekarzy !!! ? pozostało tylko dwóch specjalistów , z których tylko jeden ma odpowiednie doświadczenie do pełnej interpretacji wyników badania tomografii komputerowej .W chwili obecnej na wynik badania rtg płuc oczekuje się kilka tygodni. Nie jest możliwe lub bardzo ograniczone przy takiej obsadzie uzyskanie wyników wielu badań np. przepływów naczyniowych, badań usg jamy brzusznej , tarczycy etc..
– blokowanie do końca roku 2007 nowych etatów na oddziale kardiologicznym ,co zaskutkowało 1.) ze względu na niską liczbę zatrudnionych lekarzy brakiem możliwości wykształcenia samodzielnych lekarzy hemodynamistów , którzy w chwili obecnej w liczbie dwóch muszą obstawiać codzienny dyżur całodobowy oraz 2.) koniecznością zlecania usług lekarzom przyjeżdżającym z zewnątrz (za żądane przez nich wysokie stawki za godzinę pracy )
– po zwolnieniu się praktycznie wszystkich specjalistów – ortopedów , którzy przez wiele lat tworzyli bardzo dobrze funkcjonujący oddział ,Pan Dyrektor zatrudnia z dnia na dzień trzech nowych , co każe rodzić poważne wątpliwości w możliwość wiarygodnego zasięgnięcia opinii o ich umiejętnościach , zwłaszcza że jest to dla tych osób czwarte miejsce pracy w krótkim okresie czasowym
– niewystarczająca liczba doświadczonych lekarzy w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, w tym wykonujących tak podstawowe badanie jak USG jamy brzusznej, zwłaszcza przy nieobecności od godz. 15.00 jakiegokolwiek lekarza radiologa. Zatrudnienie wyłącznie jednego lekarza w czasie dyżuru na oddziale SOR, skutkuje wielogodzinnym oczekiwaniem przez pacjentów na przyjęcie .
– tworzenie niczym nieuzasadnionych stanowisk jak np.lekarz koordynujący pracę na oddziale ratunkowym/kierownik , który zgodnie z nazwą powinien aktywnie angażować się w pracę diagnostyczną-leczniczą -co ma w praktyce bardzo ograniczony zakres.
Zwracamy również uwagę na malejącą liczbę zatrudnionych pielęgniarek i brak skutecznych działań dyrekcji na zatrudnianie nowych pań -co skutkuje niedostateczną opieką nad pacjentem a w przypadku choroby chociażby jednej osoby, koniecznością ciągłych zmian grafików , trudnością zaplanowania i realizacji urlopów wypoczynkowych , szkoleń i realizacji studiów zaocznych rozpoczętych przez wiele pań pielęgniarek . Niedobór personelu pielęgniarskiego najbardziej dotkliwy jest na oddziale ratunkowym, OIOMie co niesie ze sobą wielogodzinne oczekiwania pacjentów chociażby na pobranie krwi.
Podobny problem dotyczy personelu pomocniczego , czego najjaskrawszym objawem jest długie czekanie na przetransportowanie pacjenta na badania diagnostyczne czy na inne oddziały w obrębie szpitala .
Dodatkową sprawą są poczynione w ostatnim czasie zakupy sprzętu niskiej klasy , co w związku z lepszym sprzętem oferowanym przez okoliczne NZOZy i odejściem lekarzy specjalistów obniża konkurencyjność szpitala :
– niskiej klasy tomograf komputerowy , który ze względu na tzw. niską rzędowość ma ograniczone możliwości diagnostyczne np. zgodnie ze standardami jest badaniem niewystarczającym do zdiagnozowania w pełni zatorowości płucnej-bardzo istotnego problemu medycznego
– zakup niskiej klasy aparatów usg j. brzusznej nie posiadających tak podstawowych funkcji jak funkcje badań dopplerowskich
– zakup drogiej aparatury laboratoryjnej przy jednoczesnym nagłym wywindowaniu cen badań na taki poziom , że badania ze wszystkich POZ-ów obejmujących ok. 100 000 pacjentów naszego miasta wysyłane są poza Jelenią Górę lub realizowane w prywatnych laboratoriach a późniejsze nawet obniżenie cennika nie spowodowało odzyskania nabywców z uwagi na utratę zaufania w związku z poczynaniami Pana Dyrektora (są to nieformalne opinie większości kierowników okolicznych POZ-ów)
-dopuszczenie do uruchomienia jedynego w mieście aparatu NMR (rezonans) w NZOZ a nie w szpitalu- co powoduje utratę dodatkowych wysokich środków pieniężnych dla szpitala z tak wysokospecjalistycznej procedury oraz obniżenie prestiżu szpitala.
Należy też zauważyć ,że w czasie ostatnich strajków lekarzy w 2007 r wielu dyrektorów szpitali potrafiło przedstawić satysfakcjonujące podwyżki płac , co spowodowało utrzymanie kadry lekarskiej w szpitalu oraz ze względu na krótki okres trwania protestów zminimalizowanie strat . W naszym szpitalu strajk ze względu na brak woli do kompromisu trwał ponad 4 miesiące , kończąc się uzyskaniem ? aż 400 zł brutto? podwyżek dla lekarzy od stycznia ?2008 ( pensja lekarza specjalisty wynosić więc będzie od 01.2008 aż 2700 zł brutto ? dla przypomnienia jedna średnia krajowa wynosi >3000 zł ) , co oczywiście spowodowało kolejną falę odejść lekarzy. Frustrację lekarzy pogłębił fakt, że sam pan Dyrektor publicznie zachęcał do składania wypowiedzeń podczas strajku, który to fakt wykorzystał potem do poniżającego traktowania personelu wyższego co przyspieszyło ich decyzję o odejściu. Ponadto w wyniku strajku dwóch ordynatorów utraciło stanowiska, bo mieli odwagę sprzeciwić się woli pana Dyrektora-oczywiście pan dyrektor temu zaprzecza a na żądanie podania powodów decyzji o odwołaniu ordynatorów poinformował lekarzy i związki zawodowe, że nie ma takiego obowiązku-co słusznie, tym bardziej rzuciło cień podejrzeń o usuwanie ?niewygodnych? lekarzy. Kontynuując dalszy proces upokarzania oddelegował byłą ordynator oddziału wewnętrznego -jedynego lekarza z doświadczeniem w dziedzinie hematologii , do pracy na oddziale ratunkowym. Dodatkowo z powodu konfliktu z lekarzami na oddziale wewnętrznym ? ?za karę?- Dyrektor ograniczył liczbę lekarzy dyżurujących na oddziale wewnętrznym do jednego, co spowodowało ,że pod opieką tylko jednego lekarza znajduje się aż 70 pacjentów , w tym sala intensywnego nadzoru. Biorąc pod uwagę konieczność nawet wielogodzinnych konsultacji internistycznych w czasie dyżurów ?oddział pozostaje w tym czasie bez opieki lekarskiej ,zaś wizyta poranna na tym oddziale kończy się często w godzinach popołudniowych.
Informujemy, że w porównywalnych okolicznych szpitalach wojewódzkich np. w Legnicy i Wałbrzychu pensje są i będą ( w Wałbrzychu od kwietnia?2008) wyższe o ok. 30% , gdzie zarówno wyjściowe zadłużenie szpitali , redukcje długu szpitalnego , jak i poczynione inwestycje było dużo wyższe !!!
Informujemy również , że w związku z wejściem dyrektywy unijnej dotyczącej czasu pracy lekarzy został powołany zespół negocjacyjny w tut. szpitalu do sprawy klauzuli opt-out , który to zespół uzyskawszy pełnomocnictwa od 80% lekarzy zatrudnionych na oddziałach szpitalnych , przedstawił skromne w skali podpisywanych w Polsce propozycje podwyżek płac w zamian za pracę w godzinach ponadnormatywnych ? zostały przez Dyrekcję w pełni odrzucone bez jakiejkolwiek nawet symbolicznych propozycji podwyżek. Zaproponowano również zgodę na pracę na tzw. kontraktach , co w wielu szpitalach , ze względu na braki kadrowe lekarzy umożliwia zapewnienie ciągłości pracy .Minimalne stawki godzinowe tych umów podpisywanych w kraju są dwukrotnie wyższe od zaproponowanych przez dyrekcję . W związku z brakami kadrowymi i odrzuceniem pertraktacji na klauzulę opt-out , tworzone są sztuczne grafiki pracy ?dopinające się ? jedynie dzięki zablokowaniu urlopów wypoczynkowych ( łamanie kodeksu pracy) , blokowaniu odbywania staży wyjazdowych dla lekarzy w trakcie specjalizacji (łamanie podpisanych umów co będzie skutkował odejściem tych lekarzy z naszego szpitala a stanowią na wielu oddziałach nawet połowę personelu lekarskiego ) oraz irracjonalnym założeniu o braku absencji chorobowej .
Reasumując , chcemy podkreślić , że warunki i atmosfera pracy w tut. szpitalu stwarzane przez obecną dyrekcję są nie do zaakceptowania , dochodzi do coraz większej prowincjonalizacji szpitala poprzez praktycznie znikanie kolejnych oddziałów, masowego odchodzenia lekarzy specjalistów, co obniża rangę szpitala i ogranicza jego możliwości rozwoju w przyszłości oraz uniemożliwia odpowiednie realizowanie procedur medycznych w ramach umów z NFZ na odpowiednim poziomie, jak również czyni niemożliwym szkolenie kadr medycznych (młodsi lekarze muszą szkolić się od starszych, którzy odchodzą i co grozi oddziałom utratę akredytacji na szkolenia specjalizacyjne) .Sytuacja związana z ograniczeniem działalności oddziałów i przychodni przyszpitalnych zmusi mieszkańców Jeleniej Góry do kosztownych podróży do ościennych ośrodków .
Oceniamy ,że zachowania Pana Dyrektora M. Biardzkiego pochodzą wyłącznie z niskich pobudek wynikających głównie z próby udowodnienia ? kto tu rządzi? oraz za cenę ?po trupach? wykazania się przed Urzędem Marszałkowskim, nie patrząc na konsekwencje dla funkcjonowania obecnego i w przyszłości naszego szpitala. Odtworzenie oddziałów i tzw ?zasobów ludzkich? wymaga przecież wielu lat !
Brak umiejętności i niechęć do współdziałania ze związkami zawodowymi ( np. brak odpowiedzi na wiele pism kierowanych do dyrekcji, podnoszenie głosu, krzyki , naskakiwanie na przedstawicieli związków na spotkaniach z dyrekcją ) , nieumiejętność tworzenia warunków do utrzymania kadry lekarzy specjalistów , jedne z najniższych kontraktów podpisywanych dla szpitali wojewódzkich na Dolnym Śląsku , dają uzasadnione podstawy do podważenia umiejętności menedżerskich i możliwości dalszego kierowania naszym szpitalem przez obecnego dyrektora.
Sytuacja opisana powyżej zmusza tutejsze związki zawodowe do prośby o rozpoczęcie przez organ założycielski procedur odwołania Pana Macieja Biardzkiego ze stanowiska Dyrektora Naczelnego.
Z poważaniem i zatroskaniem o dalszą przyszłość szpitala oraz przyszłych i obecnych pacjentów
podpisały :
Związki Zawodowe przy Szpitalu Wojewódzkim w Jeleniej Górze :
Związek Zawodowy Anestezjologów
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy
Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych
Organizacja Zakładowa NSZZ ?Solidarność?
Izby
Oddział Terenowy i Delegatura Dolnośląskiej Izby Lekarskiej
Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych
.