Bydgoszcz dnia 20 grudnia 2018r
Oświadczenie
w sprawie protestu Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy wyraża poparcie dla protestu Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych przeciwko „pogarszającej się sytuacji ekonomicznej szpitali powiatowych”.
W ocenie OZZL dyrektorzy szpitali niewłaściwie jednak akcentują przyczyny tej „pogarszającej się sytuacji”. Na podstawie ich wypowiedzi można by sądzić, że przyczyną tą są zbyt wysokie wynagrodzenia personelu medycznego lub zbyt wymagające wobec pracodawców (a nadmiernie komfortowe wobec pracowników) normy zatrudnienia.
W rzeczywistości powodem fatalnej sytuacji finansowej szpitali powiatowych (i nie tylko tych) jest dramatyczne niedofinansowanie publicznej ochrony zdrowia w stosunku do „koszyka” świadczeń gwarantowanych. Skutkiem tego jest zaniżona – w większości przypadków – wycena świadczeń refundowanych, co ma na celu zbilansowanie NFZ kosztem szpitali i innych świadczeniodawców. Niedofinansowanie to jest trwałym elementem systemu publicznej ochrony zdrowia w Polsce od lat, a nie pojawiło się w ostatnim czasie, jak można by wnioskować z faktu, że szpitale powiatowe protestują dopiero teraz.
Jeżeli podniesienie pensji lekarza specjalisty do wysokości ledwie ok. 1,5 średniej płacy krajowej stanowi tak dramatyczny problem dla szpitali powiatowych, to świadczy jedynie o tym, jak głęboko zaniżona jest wycena świadczeń szpitalnych finansowanych przez NFZ. A przecież wskaźnik 1,5 średniej krajowej dla lekarza specjalisty jest nadal wskaźnikiem zbyt niskim w stosunku do rangi zawodu, podobnie jak i pensje pozostałych pracowników medycznych w stosunku do rangi ich zawodów. Dyrektorzy szpitali powiatowych powinni się raczej spodziewać presji na dalszy wzrost płac niż liczyć na to, że ostatnie podwyżki miały charakter epizodyczny.
W ocenie OZZL, problem jest tak poważny, że należy podjąć zdecydowane i kompleksowe działania, a nie ratować się jedynie doraźnym wzrostem finansowania, o co zabiegają dyrektorzy szpitali powiatowych, bo poprawi to sytuację tylko „na chwilę”. OZZL podtrzymuje swoją propozycję z sierpnia b.r. zawarcia „umowy społecznej”, która by na wzór ponadzakładowego układu zbiorowego pracy określiła w sposób trwały warunki wynagradzania i zatrudnienia personelu medycznego w publicznej ochronie zdrowia. Dopiero potem należy określić odpowiedni poziom wyceny świadczeń zdrowotnych i sposób jej waloryzacji, aby nie dochodziło do ciągłych konfliktów na tym tle, jak to ma miejsce od chwili reformy z roku 1999. Dlatego sygnatariuszami tej „umowy” powinny być nie tylko związki zawodowe i związki pracodawców ale także NFZ i przedstawiciele Rządu RP. Niech na początek umowa taka dotyczy właśnie szpitali powiatowych, bo stanowią one szczególny segment publicznej ochrony zdrowia: zapewniają podstawowy poziom opieki szpitalnej i są „naturalnymi monopolistami” na swoim terenie, nie mogącymi – z powodów społecznych – ulec likwidacji czy bankructwu. Z ubolewaniem stwierdzamy, że nasz wcześniejszy apel o podpisanie takiej „umowy społecznej”, skierowany do Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych, innych organizacji pracodawców publicznej ochrony zdrowia, Premiera RP i Prezesa NFZ został zignorowany. Obecna tragiczna sytuacja szpitali powiatowych potwierdza słuszność naszej inicjatywy, a lekceważący stosunek ministra zdrowia do protestu dyrektorów szpitali pokazuje, ze potrzebne jest wspólne działanie związków zawodowych i pracodawców. Tym bardziej, że można się spodziewać dalszych niepokojów społecznych na tym tle w najbliższym czasie.
Zarząd Krajowy OZZL
Krzysztof Bukiel – przewodniczący Zarządu