8 października 2013

 

Jak doniosły właśnie media, w Szpitalu Specjalistycznym w Nowym Sączu trwa doraźna kontrola realizacji kontraktów. Jej przeprowadzenie zaleciło Funduszowi Ministerstwo Zdrowia po prasowych doniesieniach o tym, że po ponad 40-godzinnym dyżurze lekarz, który podjął się zastępstwa na oddziale, zdiagnozował u siebie podejrzenie zawału.

Wobec  tak szybkich i zdecydowanych kroków resortu zdrowia lekarze mogą jedynie zawołać:

Ach, jak dobry i wspaniały jest nasz pan minister, który zmartwił się ogromnie, że lekarze się przepracowują, narażając przy tym na szwank swoje zdrowie i bezpieczeństwo chorych, nie mówiąc już o łamaniu przepisów o czasie pracy.  

K.B.