W Rzeczpospolitej ukazał się artykuł traktujący o sędziach, którzy szukają sposobów aby dorobić do zbyt niskich wynagrodzeń. Omówienie artykułu znajduje się na portalu Esculap:
http://www.esculap.pl/wiadomosc/szkola_lekarzy_i_nie_tylko/id,767bbcfec6c3b0ab207870d6009a152f/
Obok innych danych, w artykule podane są informacje o przeciętnych płacach sędziowskich za rok 2009 (bez uwzględnienia tzw 13 pensji – czyli zaniżone o ok. 8% w stosunku do faktycznych wynagrodzeń).
Przeciętna płaca sędziego wyniosła brutto: 8758 zł ( czyli po uwzględnieniu 13-tki ok 9450 zł).
Niedawno informację o przeciętnych wynagrodzeniach lekarzy podało MInistaerstwo Zdrowia ( z marca 2010r)
http://www.mp.pl/kurier/index.php?aid=54033&_tc=6F6C22E4D09B469D85B2043CEE8ED1E1
Przeciętna płaca brutto lekarza specjalisty ( nie lekarza – w ogóle) wyniosła ( z dodatkami, bez dyżurow) 5204 zł. Dodać należy, że sędziowie nie płaca składki na ZUS, dlatego ich płaca netto jest procentowo wyższa niż płaca innych pracowników z tej samej kwoty brutto.W praktyce zatem wynagrodzenie „na rękę” lekarza specjalisty zatrudnionego na podstawie umowy o pracę stanowi ok. 1/2 wynagrodzenia „na rękę” sędziego. Oczywiście lekarze moga dorobić, a sędziowie – formalnie – nie mogą.
Nie podajemy tego po to, aby wyrazić nasza zawiść wobec kogololwiek, ale aby uświadomić jak wygląda prawda.