10 września 2010

                                                                                                           Biłgoraj, dnia 09.09.2010r.                        

 

                                         Kryzys się pogłębia

 

Na posiedzeniu roboczym Wojewódzkiej  Komisji Dialogu Społecznego w kwietniu 2010 roku, które było poświęcone szpitalowi w Biłgoraju, zabrałem głos w imieniu ZRZL OZZL Już  wiosną OZZL przestrzegał, że środków publicznych na Lubelszczyźnie jest za mało i to nie w stosunku do potrzeb, tylko w stosunku do nakładów  w  innych regionach kraju i że ich może nie wystarczyć  na pełne funkcjonowanie szpitali przez wszystkie kwartały. Tak więc skoro: tzw. nadwykonania na Lubelszczyźnie stanowią w 2009 roku ok.20 % ok. 3- miliardowego kontraktu, a w pozostałych regionach średnio ok.5 %, to z różnicy tych tylko

2-ch liczb wynika ok.15 % NIEDOSZACOWANIE środków  publicznych na leczenie chorych w naszym regionie czyli ok.300 mln zł. Kwota rzeczywistych niezapłaconych procedur medycznych to ok. 400 mln złotych za 2009 rok.

 

 OZZL przestrzegał, że dosyć już działań pozornych, stwierdzał smutną prawdę : „nie jest dość polityków, którym dobro wspólne byłoby droższe nad dobro własne” ((kariera polityczna, awans).  Pozorne działania na poziomie Lubelskiego Funduszu Zdrowia niczego nie rozwiążą.  

Ten zaś zobowiązany do przestrzegania prawa i działania w ramach prawa, jest zmuszony pozostać nieugięty jako „strażnik pieniądza” i realizując plan finansowy, przy tak znacznie niedoszacowanych środkach publicznych przeznaczonych na ten cel, nie wkracza w kompetencje innych.

 

 Rządzący, najpierw ci w sferze wykonawczej powinni się stanowczo zwrócić do polityków  wyższych szczebli administracji Rządowej i tych ze sfery ustawodawczej (posłów i senatorów naszych) aby skutecznie wszyscy razem, a nie osobno, bronili spraw naszego zapomnianego regionu tworząc nie dyskryminujące zasady prawa, a w ramach istniejącego prawa aby zachowali minimum przyzwoitości, wyzbywając się powszechnego dzisiaj cwaniactwa  politycznego.

 

Apelowałem słowami Andrzeja Frycza Modrzewskiego z Traktatu o Naprawie Rzeczypospolitej, próbowałem wstrząsnąć sumieniami polityków cytując słowa Naszego Patrona św. Łukasza Ewangelisty:”… a jeśli co więcej wydasz,  ja oddam tobie…”, z przypowieści o dobrym Samarytaninie , ZASADA, KTÓRA POWINNA POWSZECHNIE OBOWIĄZYWAC. Sprawa skutecznie została wyciszona, nie odbyło się plenarne posiedzenie  w/w komisji w tej sprawie. Aż skutki bezczynności zbierają żniwo i mamy kolejny już „strajk szpitali Lubelszczyzny„. Wszyscy publiczni i ci niepubliczni dyrektorzy stwierdzają jednogłośnie:   FORMA PRAWNA NIE MA JUŻ DZIŚ ZNACZENIA ,  TU I JUŻ DZISIAJ POTRZEBNE SĄ WŁAŚCIWE NAKŁADY na leczenie chorych ludzi.

             

                                                                             w imieniu ZRZL OZZL

                                                                             Antoni Rybka Przewodniczący

Patrz też:

Stanowisko konwentu szpitali Zamojszczyzny – tutaj