Komunikat
o nadzwyczajnym posiedzeniu Prezydium Zarządu Krajowego OZZL
w dniu 07 sierpnia 2009r.
W dniu 07 sierpnia 2009r odbyło się w Bydgoszczy nadzwyczajne posiedzenie Prezydium ZK OZZL. Głównym tematem spotkania było przygotowanie planu działania OZZL w najbliższych miesiącach, zwłaszcza w kontekście nasilającego się kryzysu w ochronie zdrowia i braku realnych działań naprawczych ze strony rządu.
Prezydium stwierdziło, że narastający kryzys w ochronie zdrowia jest wynikiem braku jakichkolwiek realnych działań naprawczych ze strony rządu. Wprowadzone zmiany jak np. utworzenie instytucji rzecznika praw pacjenta, wprowadzenie tzw. planu B czyli zachęcanie szpitali do przekształcenia w spółki prawa handlowego lub uchwalenie tzw. ustawy koszykowej są działaniami pozornymi, bo żadne z nich nie dotyka najważniejszego problemu służby zdrowia, który jest przyczyną permanentnego kryzysu. Tym problemem jest wielka nierównowaga między ilością pieniędzy publicznych przeznaczanych na świadczenia zdrowotne, a zakresem tych świadczeń. Przez tę nierównowagę:
– NFZ zaniża ceny na świadczenia i ucieka od stosowania jawnych i merytorycznych kryteriów wyceny świadczeń,
– NFZ limituje ilość świadczeń refundowanych, które mogą być wykonane przez poszczególnych świadczeniodawców,
– powstają kolejki do świadczeń, co może być przyczyną pogorszenia stanu zdrowia lub śmierci pacjentów i zachęca do korupcji,
– szpitale nie są w stanie zbilansować się i muszą się zadłużać,
– zakłady opieki zdrowotnej zmuszone do drastycznych oszczędności obniżają jakość świadczeń, zmniejszają lub próbują zmniejszać wynagrodzenia personelu medycznego oraz ilość zatrudnionej kadry medycznej,
– trwa permanentny niepokój społeczny (protesty, strajki lub zwalniania się z pracy różnych grup zawodowych w ochronie zdrowia, groźba zamknięcia szpitali najbardziej zadłużonych ).
Obecny rząd nie zrobił nic aby zmniejszyć tę wielką nierównowagę między ilością środków publicznych, a zakresem świadczeń zdrowotnych, finansowanych z tych środków. Wbrew zapowiedziom premiera z tzw. Białego Szczytu – nie wprowadzono zwiększenia składki na NFZ do 10% podstawy. Wbrew zapowiedziom przedwyborczym PO – nie zlikwidowano uprzywilejowania niektórych grup społecznych, które nie płacą składki na NFZ (rolnicy) lub płacą ją w ograniczonym (w stosunku do możliwości) wymiarze. Wbrew zapowiedziom obecnej minister zdrowia nie wprowadzono prawdziwego koszyka świadczeń gwarantowanych, którego „zawartość” byłaby dostosowana do wielkości publicznych nakładów. Wbrew przedwyborczym deklaracjom nie wprowadzono dodatkowego współpłacenia za niektóre świadczenia zdrowotne, co odciążyłoby środki publiczne.
Obecna koalicja rządząca, idąc śladem wszystkich swoich poprzedników, jedyny sposób naprawienia finansów zakładów opieki zdrowotnej widzi w zaniżaniu wynagrodzeń personelu medycznego.
W odniesieniu do lekarzy przejawia się to często w zmuszaniu do zmiany podstawy zatrudnienia z umowy o pracę na tzw. kontrakt. Przy tej okazji przerzuca się na lekarzy część ryzyka wynikającego z niedostatecznego finansowania świadczeń przez NFZ, pozbawia niektórych elementów wynagrodzenia, a jednocześnie pozostawia wszystkie inne typowe dla zatrudnienia etatowego – warunki (jak praca pod kierownictwem, wyznaczone godziny pracy itp.). Kontrakty są także sposobem ominięcia przepisów o czasie pracy lekarzy, co zamazuje prawdziwy rozmiar niedoborów lekarzy w Polsce. Wielu lekarzy daje się skusić propozycją zatrudnienia na kontrakcie, bo jest to sposób na doraźne zwiększenie zarobków (pensja „ubruttowiona” i mniejsze odpisy na ZUS), jednak w istocie hamuje to proces wprowadzenia korzystnych zmian w ochronie zdrowia. Rządzący nie zdają sobie bowiem sprawy z rzeczywistej skali niedofinansowania lecznictwa.
Dobrym przykładem tej nieświadomości rządzących są ich wyobrażenia o wysokości wynagrodzeń lekarskich. Przywołując najwyższe kwoty przychodów lekarzy zatrudnionych na kontraktach z wieloma dyżurami, przedstawiciele rządu uwierzyli, że lekarze w Polsce zarabiają średnio 10- 20 tysięcy miesięcznie. Tymczasem, po wprowadzeniu oczekiwanych przez wszystkich podwyżek płac dla rezydentów, okazało się, że znaczna część lekarzy specjalistów ma płacę zasadniczą niższą niż płaca zasadnicza najlepiej wynagradzanego rezydenta (3900 zł brutto miesięcznie).
OZZL wyraża zadowolenie z decyzji o zwiększeniu wynagrodzeń rezydentów i uważa, że jest to istotny krok w kierunku zbliżenia zarobków lekarskich do zarobków innych zawodów porównywalnych, których płace są również zależne od finansów publicznych (np. porucznik WP czyli początkujący oficer WP ma płacę zasadniczą ok. 3900 złotych, pułkownik – od 6350 do 7850 zł.). Teraz odpowiednio powinny też wzrosnąć płace specjalistów, aby zachowane były proporcje między wynagrodzeniem „mistrza” (lekarza specjalisty) a „ucznia” ( lekarza rezydenta). W związku z tym Prezydium ZK OZZL uznało, że działania w tym kierunku (odpowiedni wzrost płac specjalistów) będą priorytetem w działaniach OZZL w najbliższych miesiącach. Złożą się na nie następujące akcje:
1. Składanie przez lekarzy specjalistów, których płaca zasadnicza jest mniejsza od płacy rezydenta pozwów do sądu o odszkodowanie za dyskryminację w zakresie wynagradzania (niespełnienie warunku prawa pracy, że pracownik wykonujący pracę bardziej złożoną i taką przy wykonywaniu której wymagane są większe kwalifikacje powinien być wynagradzany przez pracodawcę lepiej niż pracownik, który wykonuje mniej złożoną pracę i ma mniejsze kwalifikacje). Wzór pozwu w tej sprawie i szczegółowe uwagi zawarte są na stronie internetowej OZZL : http://www.lekarzpolski.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=12145&catid=56;aktualnoci&Itemid=2
2. Podjęcie przygotowań do ogólnopolskiego protestu obejmującego te zakłady opieki zdrowotnej, gdzie płace zasadnicze lekarzy specjalistów są niższe lub niewiele wyższe niż płace zasadnicze rezydentów.
Dla realizacji pkt 2, Prezydium ZK OZZL podjęło uchwałę zobowiązującą Zarządy Regionów OZZL do zebrania (do końca września br) informacji o tym, jak wiele – w poszczególnych województwach – jest szpitali, gdzie płace zasadnicze lekarzy specjalistów są niższe lub nieznacznie wyższe niż płace zasadnicze lekarzy – rezydentów. Prezydium zwróciło się również w liście – za pośrednictwem medycznych portali internetowych – do lekarzy nie zrzeszonych w OZZL aby przesyłali oni na adres ZK OZZL ozzl@ozzl.org.pl informacje – gdzie, w jakim szpitalu lub innym zakładzie opieki zdrowotnej płace zasadnicze lekarzy specjalistów (także „jedynkowiczów”) są mniejsze lub niewiele większe od najwyższej płacy lekarza rezydenta. Do końca br. (najprawdopodobniej w listopadzie) zostanie zorganizowane przez OZZL zebranie wspólne (zjazd) ZK OZZL oraz przedstawicieli wszystkich tych zgłoszonych zakładów opieki zdrowotnej. W czasie tego zjazdu podjęte będą decyzje o sposobach i kalendarzu dalszych działań protestacyjnych. Prezydium ZK OZZL rekomenduje, aby było to wspólne wypowiedzenie umów o pracę i złożenie oferty zatrudnienia na nowych warunkach. Również te warunki zostaną ustalone w czasie powyższego zjazdu.
Treść uchwały – tutaj
Treść listu – tutaj
Z powyższymi działaniami związane jest też zaproszenie, jakie wystosował ZK OZZL do posłów – lekarzy na posiedzenie Zarządu Krajowego OZZL w dniu 23 października br. Celem tego spotkania ma być przekonanie posłów do propozycji ustalenia minimalnych płac lekarskich na drodze ustawowej, przynajmniej na okres przejściowy kilku lat. Informacje na ten temat tutaj:
Na spotkanie to został również zaproszony doradca Prezydenta RP ds. zdrowia – dr Tomasz Zdrojewski.
Kolejną sprawą, jaką zajęło się Prezydium ZK OZZL była współpraca międzynarodowa związku. Prezydium uznało, że należy lepiej niż dotychczas wykorzystać członkostwo OZZL w FEMS oraz „wprowadzić” przedstawiciela OZZL do zarządu FEMS – już na najbliższym posiedzeniu zarządu. Prezydium odpowiedziało również pozytywnie na zaproszenie do współpracy wystosowane do OZZL przez Wolny Związek Zawodowy Pracowników Medycznych Ukrainy. Termin spotkania nie został jednak jeszcze ustalony.
Krzysztof Bukiel – przewodniczący ZK OZZL