Wstęp:
Zasadniczym powodem kryzysu w polskiej słuzbie zdrowia jest brak równowagi między nakładami publicznymi na lecznictwo, a zakresem świadczeń zdrowotnych jakie za te pieniądze trzeba sfinansować. Pieniędzy jest stosunkowo mało ( ok.4%PKB) a zakres świadczeń bezpłatnych – potencjalnie nieograniczony. Próbując zbilansować swoje przychody z wydatkami, NFZ narzuca świadczeniodawcom dowolnie niskie ceny, aby za pieniądze, ktorymi dysponuje "kupić" jak najwięcej świadczeń. NFZ zachowuje się jak klient, który przychodzi do sklepu, wybiera jakie chce produkty i w dowolnej ilości, a płaci tyle ile ma pieniędzy. Taki sposób wyceny świadczeń zdrowotnych przypomina praktyki państwa totalitarnego. W podobny sposób w PRL traktowano indywidualnych rolników (kułaków), którym wyznaczano "kontyngenty" produktów rolnych, jakie mieli oni dostarczyć państwu za cenę wyznaczoną przez państwo – z reguły zanizoną w stosunku do kosztów. Były to tzw. dostawy obowiązkowe. Rządzący PRL-em mieli jednak w tym swój cel – chcieli zniszczyć kułaków. Jaki cel ma RP, gdy w podobny sposób traktuje podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych ?
W związku z powyzszym, Zarząd Krajowy OZZL wystąpił do Premiera RP z propozycją utworzenia niezaleznej od NFZ i MZ instytucji, która zajmie się merytoryczną wyceną świadczeń zdrowotnych, finansowanych przez NFZ. Niech powstanie niezalezny arbiter między płatnikiem, a świadczeniodawcami, który rozstrzgynie kto ma rację w sporze o cenę. Jest to – naszym zdaniem – warunek konieczny dla przezwycięzenia kryzysu w polskiej słuzbie zdrowia.
List do Premiera – tutaj: List OZZL do premiera w sprawie paktu antykryzysowego.pdf
listy podobnej treści wysłaliśmy takze do Minister Zdrowia – Ewy Kopacz i ministra – członka Rady Ministrów Michała Boniego.
K.B.