komunikat dla mediów o drugim etapie akcji protestacyjnej OZZL
Bydgoszcz dnia 27 lutego 2009r.
Komunikat dla mediów
o drugim etapie akcji protestacyjnej OZZL
ZK OZZL informuje, że związek rozpoczął drugi etap akcji przeciwko zaniżaniu cen za świadczenia zdrowotne przez NFZ i przeciwko pozorowaniu reformy opieki zdrowotnej przez Rząd. Akcję zatytułowaliśmy: „ Satyrą i śmiechem w cynizm i obłudę (rządzących)”
OZZL przedstawił w formie satyrycznych rysunków jak funkcjonuje system opieki zdrowotnej w Polsce i zdemaskował pozorny charakter reformy systemu przez rządzących. Rysunki będą rozpowszechniane w formie plakatów i ulotek – w zakładach opieki zdrowotnej oraz w formie kartek pocztowych wysyłanych przez pacjentów (i lekarzy) do NFZ, Ministra Zdrowia, parlamentarzystów i innych wybranych osób i instytucji.
Rysunki są dostępne pod adresem internetowym: http://lekarzpolski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=356&Itemid=336〈=pl
Poniżej komentarz do rysunków:
Rysunek 1: „Negocjacje z NFZ”
Ma na celu zdemaskować obłudę rządzących, którzy twierdzą, że relacje między NFZ, a szpitalami mają charakter równoprawnych negocjacji. To wszystko ma przekonywać, że ceny za świadczenia jakie płaci NFZ nie są zaniżone, ale mają wartości rynkowe. W rzeczywistości dyrektorzy szpitali podpisujący kontrakty z NFZ poddawani są wszelakim naciskom od moralnego szantażu, przez układy polityczne do gróźb utraty stanowiska. Niekorzystne kontrakty są pierwszą (chociaż nie jedyną) przyczyną fatalnej sytuacji finansowej szpitali.
Rysunek 2. „Zasada działania polskiej służby zdrowia”
Jest zwięzłą ilustracją zasady „wyzysku z góry w dół”, będącego podstawą funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej w Polsce oraz fundowania pacjentom pozornych praw zamiast podstawowego prawa – do leczenia.
- 1 – Politycy ustalają dowolnie niskie nakłady na ochronę zdrowia i każą płatnikowi (NFZ) sfinansować za to nieograniczony zakres świadczeń.
- 2 – NFZ, próbując zrealizować ten utopijny cel, stosuje wyzysk wobec szpitali, ustalając dowolnie niskie ceny za świadczenia zdrowotne i zmuszając (z pomocą polityków) dyrektorów szpitali do przyjęcia niekorzystnych warunków.
- 3 – Dyrektorzy, chcąc się dostosować do zaniżonych cen, muszą – przede wszystkim – wyzyskiwać personel medyczny, bo na inne koszty dyrektorzy nie mają zbyt wielkiego wpływu (ceny za sprzęt, materiały, media, leki itp. są albo rynkowe, albo ustalone administracyjnie).
- 4 – Na dole tej piramidy jest pacjent, który (często) jest odsyłany do kolejki z powodu braku odpowiedniej ilości środków na leczenie (limity świadczeń). Politycy, pozbawiając pacjenta jego najważniejszego prawa, jakim jest prawo do leczenia, „fundują” mu w zamian propagandowy balon w postaci ustawy o prawach pacjenta lub o rzeczniku praw pacjenta.
Rysunek 3: „Ratujemy polskie szpitale” i Rysunek 4: „Plan B dla polskich szpitali”
Oba rysunki łącznie są komentarzem do rządowego planu przekształcenia szpitali w spółki handlowe, bez powiązania tego z innymi koniecznymi elementami reformy, w tym zwłaszcza bez zapewnienia, że wycena świadczeń przez NFZ będzie rzetelna (nie zaniżona) i że nowopowstałe szpitale – spółki (samorządowe) nie będą zmuszane do podpisywania niekorzystnych kontraktów.
Jeżeli szpitale zostaną przekształcone w spółki handlowe, a jednocześnie pozostanie dotychczasowa zasada funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej (rys. 2), to nowopowstałe spółki samorządowe i ich organy założycielskie wpadną w pułapkę: będą musiały udzielać świadczeń zdrowotnych, o których z góry wiadomo, że są zbyt nisko wycenione, a zatem będą musiały (samorządy terytorialne) dokładać do leczenia obywateli ze swoich budżetów, bo nie odważą się masowo likwidować szpitali. W ten sposób leczenie szpitalne stanie się zadaniem samorządów terytorialnych, zleconym przez państwo, które ustali dowolnie szeroki zakres tego zlecenia i dowolnie niskie nakłady. Akcja „ratujemy polskie szpitale” będzie zatem jednocześnie akcją „topienia” tych szpitali lub wciągania ich w pułapkę.
Zarząd Krajowy OZZL