Nr ......
Sz.P. Przewodniczący
Zarządu Oddziału Terenowego OZZL
W ......
W odpowiedzi na zapytanie Pana Przewodniczącego, czy dopuszczalne jest zawieranie umów cywilno-prawnych (kontraktów) na dyżury lekarskie w świetle ostatniej nowelizacji ustawy o zakładach opieki zdrowotnej wyjaśniam, co następuje:
1. Nowelizacja ustawy z dnia 30 sierpnia 1991r. o zakładach opieki zdrowotnej dokonana ustawą z dnia 22 grudnia 1999r. (Dz.U.z 2000r. Nr 3 poz. 28) polega na:
· dodaniu w art. 18d w ust.1 punktu 4 zawierającego definicję dyżuru medycznego,
· dodaniu w dziale I rozdziału 4 o czasie pracy pracowników zakładu opieki zdrowotnej (art. 32g 32ł)
· dodaniu w dziale II rozdziału 4a o szczególnych uprawnieniach pracowników zatrudnionych w samodzielnym publicznym zakładzie opieki zdrowotnej.
Powyższa nowelizacja nie zmienia dotychczasowych uprawnień kierownika zakładu opieki zdrowotnej do samodzielnego decydowania o rodzaju umów (o pracy, cywilno-prawne), na podstawie których zatrudnia osoby realizujące w zakładzie udzielanie przezeń świadczeń zdrowotnych. Potwierdzeniem tego jest pozostawienie w niezmienionym brzmieniu art. 35 cytowanej ustawy, przewidującego udzielanie zamówień na świadczenia zdrowotne.
Nadto żaden inny przepis ustawy o ZOZ-ach, ani też innych ustaw nie ogranicza praw kierownika ZOZ w tym względzie.
Rozdział o czasie pracy pracowników ZOZ dotyczy tylko pracowników. Z przepisu art. 32j ust.1 wynika, że pracownicy lekarze i inni mogą być zobowiązani do pełnienia dyżuru medycznego. Oznacza to, że kierownik ZOZ ma możliwość wyboru: czy zawiera umowę o pracę, czy umowę cywilno-prawną.
2. do umów cywilno-prawnych nie mają zastosowania zasady określone w rozdziale 4 działu I ustawy o zakładach opieki zdrowotnej,
3. w przypadku zawarcia umowy o pracę, kierownik może skorzystać z rozwiązania przewidzianego w art. 32j ust. 1, to jest zobowiązać lekarza do pełnienia dyżuru medycznego, lub wybrać inny sposób zapewnienia świadczeń zdrowotnych w tym czasie, na przykład w drodze umowy cywilno prawnej.
Z wyrazami szacunku
Mecenas Jacek Marczak
Opinia prawna
w związku z zadanymi pytaniami:
1.Czy fakt, że dyżur medyczny pełni lekarz chirurg z pierwszym stopniem
specjalizacji jest uzasadnioną prawnie podstawą aby dyrektor zakładu opieki
zdrowotnej zobowiązał lekarza chirurga z drugim stopniem specjalizacji do
pełnienia "asekuracyjnego" dyżuru "pod telefonem"? Czy dyrektor zakładu opieki, zdrowotnej jest zobowiązany do ustanowienia takiego "asekuracyjnego" dyżuru czy pozostaje to do jego wolnej decyzji?
2.Czy taki "asekuracyjny" dyżur mieści się w definicji "pozostawania poza zakładem opieki zdrowotnej w gotowości do udzielania świadczeń zdrowotnych" zawartej w art. 32k Ustawy o zakładach opieki zdrowotnej i czy powinien on być opłacany zgodnie z tymi przepisami?
3.Czy istniej prawna definicja "nadzoru ordynatorskiego" i czy w jego zakres
wchodzi pełnienie wspomnianej formy dyżuru pod telefonem?
wyrażam następujący pogląd prawny:
Potrzeba pozostawania w gotowości do udzielania świadczeń zdrowotnych , tak zwanego "dyżuru pod telefonem" przez lekarza chirurga z drugim stopniem specjalizacji w czasie pełnienia dyżuru medycznego przez lekarza chirurga z pierwszym stopniem specjalizacji nie wynika z żadnych przepisów prawa, a zatem dyrektor zakładu opieki zdrowotnej nie jest zobowiązany do ustanowienia takiego "dyżuru pod telefonem". Jest to kwestia o charakterze organizacyjnym i zależy od oceny konkretnej sytuacji, w jakiej odbywa się funkcjonowanie dyżurów na danym Oddziale.
Przepisy o czasie pracy, zawarte w szczególności w art. 32g do 32ł ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, przewidują możliwość zobowiązania lekarzy do pełnienia - poza normalnymi godzinami pracy - dyżurów medycznych w zatrudniającym ich zakładzie opieki zdrowotnej (art. 32j), bądź do pozostawania poza tym zakładem w gotowości do udzielania świadczeń zdrowotnych (art. 32k). A zatem pozostawanie "pod telefonem" należy zakwalifikować jako tę drugą formę. W związku z tym, w razie pozostawania "pod telefonem", przysługuje wynagrodzenie w wysokości 50 % stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego (art. 32k ust.2) a w przypadku wezwania do zakładu - jak za czas pełnienia dyżuru medycznego (art. 32k ust.3).
Przepisy nie używają określenia "nadzór ordynatorski". Faktycznie, nadzór taki można wiązać z funkcją kierowniczą ordynatora, polegającą na realizowaniu interesów pracodawcy i reprezentowaniu go wobec podległego personelu, a także ze sferą leczenia chorych na oddziale, w ramach czego podejmuje podstawowe decyzje i inne działania mające zapewnić należyte udzielanie świadczeń zdrowotnych oraz bezpieczeństwa pacjentów.
Pełnienie funkcji ordynatora nie ogranicza obowiązków i uprawnień płynących z art. 32j i 32k ustawy o zoz, gdyż obowiązki wynikające z cytowanych przepisów polegają na świadczeniu, bądź gotowości do świadczenia czynności lekarza a nie osoby zarządzającej Oddziałem.
Nie stoi temu również na przeszkodzie treść art. 135 §1 Kodeksu pracy, przewidujący obowiązek wykonywania, w razie konieczności, pracy poza normalnymi godzinami pracy prawa do oddzielnego wynagrodzenia z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych między innymi przez kierowników wyodrębnionych komórek organizacyjnych, co najmniej z kilku względów:
- przepis art. 32k jest przepisem szczególnym w stosunku do przepisów Kodeksu pracy o czasie pracy,
- nie chodzi tu o pracę w charakterze ordynatora, lecz o czynności lekarza,
- przepis art. 135 § 1 Kodeksu pracy używa sformułowania "w konieczności, co oznacza, że nie może to być stałą praktyką,
- w omawianym przypadku nie chodzi o wynagrodzenie z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych, lecz o wynagrodzenie przewidziane w szczególnych przypadkach i w wysokości, określonych w art. 32k ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.
Nr .....
Sz.P. ...........
Przewodniczący Oddziału Terenowego OZZL
...................
W odpowiedzi na zapytanie Pana Przewodniczącego w sprawie interpretacji art. 4a ustawy z dnia 16 grudnia 1994r. ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych ustaw, w brzmieniu dodanym ustawą z dnia 22 grudnia 2000r. o zmianie powyższej ustawy, wyjaśniam, co następuje:
Przyrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia pracownika, o którym mowa w art. 4a ustawy z dnia 16.12.1994r. w wysokości nie niższej niż 203 złote miesięcznie odnosi się, - zgodnie z tym przepisem - do pełnego wymiaru czasu pracy, co oznacza pracę w ramach obowiązującej miesięcznej normy czasu pracy. Tymczasem dyżur medyczny, jak to wynika z art. 18d ust. 1 pkt. 4 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991r. o zakładach opieki zdrowotnej,(Dz.U.Nr 91 poz. 408 z późn.zm.) jest wykonywaniem czynności zawodowych przez lekarza poza normalnymi godzinami pracy. Jest to więc dodatkowe zadanie robocze wykonywane za odrębnym (dodatkowym) wynagrodzeniem w wysokości ustalonej na zasadach określonych w art. 32j ust. 4 - 6 ustawy o zoz-ach, które to zadanie może, lecz nie musi być zlecone lekarzowi i to w różnym rozmiarze, w granicach do 8 dyżurów miesięcznie.
Zatem przyznanie kwoty co najmniej 203 złote nie obejmuje odrębnego wynagrodzenia za dyżury medyczne.
Przyrost wynagrodzenia w rozumieniu cytowanego wyżej art. 4a stanowi ustawową podwyżkę wynagrodzenia w oznaczonej minimalnej kwocie 203 złote, nie może więc być realizowany w formie dodatku do wynagrodzenia, lecz winien być traktowany jak każda inna podwyżka wynagrodzenia (nie nakazana ustawą).
Z wyrazami szacunku
Jacek Marczak - radca prawny
Zgodnie z art. 4a ust. 1 ustawy z dnia 16 grudnia 1994r.o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych ustaw, wprowadzonym nowelizacją z dnia 22 grudnia 2000r. (Dz.U.Nr 5 poz. 45 z 2001r.), pracownikom samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej przysługuje od 1 stycznia 2001r. przyrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, nie niższy niż 203 złote miesięcznie, w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy, łącznie ze skutkami wzrostu wszystkich składników wynagrodzenia.
Natomiast według art. 4a ust. 2 tej ustawy w roku 2002 przyrost ten nie może być niższy od kwoty ustalonej zgodnie z wzorem zamieszczonym w tym przepisie, to jest 110 złotych. Problemy interpretacyjne przepisu art. 4a cytowanej ustawy powstały między innymi dlatego, że przepis ten został w trybie nagłym - w wyniku porozumienia zawartego po proteście pielęgniarek - wprowadzony do ustawy regulującej system kształtowania przyrostu wynagrodzeń w innej sferze działalności, a mianowicie u przedsiębiorców a także ze względu na złożoną konstrukcję jurydyczną przepisu
Przede wszystkim jednak z uwagi na użycie w art. 4a cytowanej ustawy zwrotu "pracownikowi przysługuje" należy uznać ten przepis jako wprowadzający podwyżkę ustawową o kwotę 203 złote miesięcznie w 2001r. i o dalszą kwotę 110 złotych miesięcznie (obliczoną według podanego wzoru) w 2002r. Stanowisko takie znalazło potwierdzenie w Uchwale Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych - z dnia 10 stycznia 2002r. III ZP 32/2001(opublikowanej OSNAP i US 2002/10 poz. 229), a ostatnio także w wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Zarówno z cytowanego przepisu jak i z powyższej uchwały Sądu Najwyższego wynika, że pracodawca obowiązany był od stycznia 2001r. dokonać podwyżki wynagrodzenia w wysokości co najmniej 203 złote miesięcznie. Zgodnie z przyjętą zasadą ustalania wynagrodzenia, kwota 203 złote jest kwotą brutto, a więc bez odliczenia zaliczki na podatek dochodowy i części składki na ubezpieczenie społeczne obciążającej pracownika.
Przepis art. 4a ust. 1 cytowanej ustawy zobowiązał pracodawcę do wypłaty wynagrodzenia w wysokości uwzględniającej podwyżkę o 203 złote. Podwyżka ta powodowała trwały wzrost wynagrodzenia, które z kolei od stycznia 2002r. - w myśl art. 4a ust.2 - należało ponownie podwyższyć o dalszą kwotę 110 złotych miesięcznie.
W porównaniu z 2000 rokiem wynagrodzenie pracownika sp zoz winno zatem być w roku 2002 wyższe miesięcznie o co najmniej 313 złotych brutto.
Należy dodać, że pracownikowi przysługuje roszczenie o podwyższenie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia o powyższe kwoty, to znaczy może dochodzić ich przed sądem w razie ich niewypłaceni przez sp zoz w ogóle, bądź w określonej wyżej wysokości.
Cytowany przepis nie wprowadził ustawowej podwyżki na lata następne, a zatem pracownicy sp zoz nie mogą już na jego podstawie domagać się w 2003r. dalszej podwyżki płac ponad kwoty 203 złote + 110 złotych, wynikające z podwyższenia wynagrodzeń w latach 2001 i 2002.
Bydgoszcz, dnia 6 stycznia 2003r.
Jacek Marczak
Radca prawny
Pytania prawne:
1.
Czy przepisy dotyczące wystawiania recept na leki refundowane przez lekarzy, a zwłaszcza rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 18 maja 2001 r w sprawie recept lekarskich ( Dz. U. Nr 51 ) oraz inne przepisy dotyczące wykonywania zawodu lekarza i funkcjonowania zakładów opieki zdrowotnej oraz powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego upoważniają dyrekcje zakładów opieki zdrowotnej do zobowiązania lekarzy zatrudnionych w tych zakładach do składania oświadczenia o treści jak niżej?
2.
Czy odmowa podpisania przez lekarza Oświadczenia jak niżej może być skuteczną prawnie podstawą do wyciągnięcia konsekwencji służbowych wobec tego lekarza przez dyrekcję zakładu opieki zdrowotnej.
Oświadczenie:
Oświadczam, że:
1. Będę ponosić pełną odpowiedzialność za ordynowanie leków, materiałów medycznych, środków leczniczych i pomocniczych zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz uwzględnieniem zasady nie przekraczania granic potrzeby koniecznej w myśl przepisów rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 18 maja 2001 r. w sprawie recept lekarskich - Dz. U. Nr 51.
2. Recepty refundowane będę wystawiać zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa określającymi sposób, tryb ich wystawiania oraz wzór. Recepty będą opatrzone pieczęcią zgodną ze wzorem określonym przez Regionalną Kasę Chorych.
3. W przypadku wystawienia recepty nie spełniającej warunków refundacji zobowiązuję się do zwrotu należności za zakwestionowane przez kasę chorych wystawione recepty z przyczyn wymienionych w pkt 1 i 2.
ODPOWIEDŹ
W odpowiedzi na powyższe pytania i przedstawionej treści "Oświadczenia" w kwestii ordynowania leków i wystawiania recept, przedstawionego lekarzom do podpisu przez Dyrekcję SP ZOZ wyjaśniamy co następuje:
Zaopatrzenie w leki i materiały medyczne przysługuje osobom ubezpieczonym na podstawie recepty wystawionej przez lekarza, a w środki pomocnicze i lecznicze środki techniczne - na zlecenie lekarza. Kryteria udzielania ubezpieczonym świadczeń zdrowotnych wynikających między innymi z art. 4 ust. 3 ustawy z dnia 06 lutego 1997r. o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym ("...w ramach środków finansowych posiadanych przez Kasę Chorych i powinny odpowiadać aktualnej wiedzy i praktyce medycznej") oraz z art. 4 ustawy z dnia 05. 12. 1996r. o zawodzie lekarza ("...zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz należytą starannością").
Nadto - w ramach stosunku pracy - lekarz ma obowiązek stosować się do poleceń przełożonych, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę (art. 100 § 1 Kodeksu pracy). Odpowiedzialność materialną pracowników regulują przepisy Kodeksu pracy (art. 114 - 127). Żaden z tych przepisów nie przewiduje składania w tym zakresie szczególnych oświadczeń, poza przypadkiem przyjęcia przez pracownika mienia z obowiązkiem zwrotu lub do wyliczenia się.
Nie istnieje zatem podstawa do żądania od lekarzy złożenia oświadczenia o treści, jak w przedstawionym załączniku. Co najwyżej ZOZ - jeżeli uzna to za potrzebne - może zawiadomić lekarzy (przypomnieć im) o ich obowiązkach.
Niezależnie od tego warto zwrócić uwagę, że powołane w pkcie 1 oświadczenia przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 18 maja 2001r. w sprawie recept lekarskich określają jedynie sposób i tryb wystawiania recept a nie ingerują w zasadność ordynowania leków. Wypada też zauważyć, że sformułowanie o "nieprzekroczeniu granic koniecznej potrzeby" przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych zostało wykreślono z art. 4 ust. 3 ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym w wyniku jej nowelizacji z dnia 20 lipca 2001r.
Nadto wyjaśniam, że nawet podpisanie oświadczenia o tej treści nie pozwala zakładowi pracy na potrącenie ustalonej przez niego, czy też przez Kasę Chorych kwoty, a jedynie mogłoby być podstawą do żądania jej zapłaty. W razie odmowy zapłaty przez lekarza, to ZOZ musiałby wystąpić do Sądu i dochodzić wskazanej kwoty oraz udowodnić, że poniósł szkodę w takiej właśnie wysokości i to wskutek nienależytego wykonania przez lekarza jego obowiązków.
Zarząd Krajowy OZZL - na podstawie opinii prawnej radcy prawnego Jacka Marczaka
Pytanie:
Jestem członkiem OZZL, pracuję w szpitalu - publicznym ZOZ-ie w ........
Chciałbym się dowiedzieć,czy pracodawca może odmówić lekarzowi w trakcie specjalizacji zgody na wymagane do specjalizacji staże oraz czy istnieje maksymalny limit, np. roczny ilości stażu.
z poważaniem ...........
Odpowiedź:
Szanowny Panie Doktorze,
Odpowiadając na list Pana Doktora wyjaśniam, że w myśl § 10 ust. 5 rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 25 marca 1999r. w sprawie lekarzy i lekarzy stomatologów (Dz.U.Nr 31 poz. 302 z późn.zm.) - pracodawca lekarza wydaje zgodę na odbywanie specjalizacji przed złożeniem przez lekarza wniosku o rozpoczęcie specjalizacji. Zgoda ta obejmuje uczestniczenie lekarza w całym procesie specjalizacji, w tym odbywanie staży kierunkowych. Przepisy nie przewidują możliwości cofnięcia tej zgody, czy też obowiązku wyrażania dodatkowej zgody na poszczególne części specjalizacji, na przykład na odbywanie staży kierunkowych. Inaczej mówiąc, raz wyrażona zgoda wiąże pracodawcę. Zgodnie z § 29 cytowanego rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Lekarskiej ustala na każdy rok liczbę miejsc dla lekarzy, którzy mogą corocznie rozpocząć specjalizację w danej specjalności, uwzględniając możliwości prowadzenia specjalizacji przez właściwe jednostki organizacyjne oraz dostępność świadczeń zdrowotnych w danej dziedzinie medycyny. Minister ustala też corocznie liczbę miejsc i przydziela środki na specjalizacje odbywane w określonych specjalnościach w ramach rezydentury.
Z szacunkiem Jacek Marczak - Radca prawny OZZL